poniedziałek, 31 grudnia 2012

Podsumowanie 2012 - debiuty

Ciekawych (i tych mniej) debiutanckich albumów studyjnych w 2012 roku nie brakowało. Oczywiście nie mogę też z czystym sumieniem napisać, że udało mi się dotrzeć do każdego debiutanckiego materiału, który mnie interesował. Jednakże z tych albumów, które słyszałem (często wielokrotnie) wybrałem 20 najbardziej według mnie interesujących wydawnictw. Jest to oczywiście mieszanka gatunków - od rocka, poprzez metal i na core'owych klimatach kończąc. Można się zastanawiać - skąd w zestawieniu niektóre albumy, które ciężko nazywać debiutami? Wyjaśnienia należy szukać już pod konkretnymi tytułami.


piątek, 28 grudnia 2012

Podsumowanie 2012 - rozczarowania

Jak co roku, tak i w 2012 pojawiło się kilka albumów, z którymi wiązałem spore nadzieje, ale filnalnie nie zostały one spełnione (często nawet w najmniejszym stopniu). W większości były to nowe wydawnictwa znanych kapel, lub znanych muzyków, czy też materiały supergrup. Niestety, jak widać poniżej nie każde z takich przedsięwzięć się udaje - ewentualnie istnieje jeszcze taka możliwość, że mam zbyt wygórowane oczekiwania.

czwartek, 27 grudnia 2012

Podsumowanie 2012 - koncerty

Rok 2012 w przypadku koncertów będę wspominał bardzo dobrze. Był to ciężki rok, ale niezwykle satysfakcjonujący. Jeszcze pod koniec 2011 roku (w trakcie jesiennych koncertów) doszedłem do wniosku, że w przyszłym roku (czyli 2012) nie będę sobie odmawiał żadnych gigów. Wszystko co będę chciał zobaczyć to zobaczę - i tak też się stało. Jednego koncertu nie widziałem z uwagi na to, że po prostu został odwołany przez organizatorów (późno wiosenna trasa Gorgoroth/Abigail Williams, która finalnie nie doszła do skutku). Poza tym udało mi się uczestniczyć w 30 koncertach w 2012 roku, podczas których zobaczyłem 112 kapel (niektóre po dwa razy - lista na samym dole) - co też jest dla mnie sporym rekordem. Większość z tych koncertów było większymi imprezami, na których grały znane kapele. Poniżej lista 30 gigów, w których uczestniczyłem i ich klasyfikacja (o pierwszej dziesiątce kilka słów).

Ten brązowy pasek z prawej strony z napisem "Go Ahead" to mój bilet na The Devin Townsend Project/Fear Factory :-(

środa, 26 grudnia 2012

Najlepsze albumy grudzień 2012

To już tradycja - grudzień to muzycznie najsłabszy miesiąc. Nie mam pojęcia dlaczego ostatni miesiąc w roku jest zawsze taki słaby - nawet nie chodzi o jakość albumów, ale o ich ilość. Po prostu nie ma w czym wybierać. W przeciwieństwie do zeszłego roku nie udało mi się zebrać 10 albumów, które mogłyby trafić do podsumowania. W związku z tym ograniczyłem się do 5 albumów i postanowiłem rozpocząć działania dotyczące podsumowania roku 2012.

niedziela, 16 grudnia 2012

Na skróty - odcinek 16

W nowym odcinku "Na skróty" postanowiłem zająć się trzema polskimi formacjami - Forger Emaciated, Slaveout oraz Feto In Fetus. Każda z kapel prezentuje inne podejście do metalu i dwie z nich dopiero zaczynają swoją karierę na polskiej scenie, a trzecia zamierza o sobie w niezwykle mocny sposób przypomnieć. Co ciekawe każde z prezentowanych w tym odcinku wydawnictw bardzo dobrze świadczy o polskiej scenie metalowej - każda z tych formacji jest dowodem na to, że metal w Polsce nie stoi w miejscu i ciągle powstają nowe, profesjonalnie grające kapele. Podobnie jak w poprzednim odcinku, tak i tutaj wszystkie wydawnictwa są świeże i wydane (bądź udostępnione) w 2012 roku.

Forger Emaciated - Hypercrisis (2012)
Slaveout - Demo (2012)
Feto In Fetus - Mortuary EP (2012)

wtorek, 11 grudnia 2012

Axewound - Vultures (2012)

Axewound - Vultures

Data wydania: 01.10.2012
Gatunek: metalcore/melodic metalcore
Kraj: UK

Tracklista:
01. Vultures (ft. Synyster Gates)
02. Post Apocalyptic Party
03. Victim of the System
04. Cold
05. Burn Alive
06. Exochrist
07. Collide
08. Destroy
09. Blood Money and Lies
10. Church of Nothing

Axewound można nazwać supergrupą, ale można też nazwać nowym projektem pobocznym kilku mniej lub bardziej znanych muzyków. Tak naprawdę zależy jak się na to wszystko patrzy. W skład Axewound wchodzą Liam Cormier (wokalista Cancer Bats), Matthew Tuck (wokalista i gitarzysta Bullet For My Valentine), Mike Kingswood (gitarzysta Glamour Of The Kill), Joe Copcutt (były perkusista Rise To Remain) oraz Jason Bowld (basista Pitchshifter). No właśnie - mi jest znany tylko Liam, chociaż znam też twórczość Bullet For My Valentine (wybiórczo, ale jednak znam). Pozostali muzycy są dla mnie mocno anonimowi. W każdym razie niech będzie, że Axewound to supergrupa - każdy z muzyków gra na co dzień w innej kapeli (mniej lub bardziej znanej). W każdym razie chłopaki się zebrali i postanowili nagrać album zatytułowany "Vultures", który 1 października 2012 roku został wydany za sprawą nowej wytwórni Search And Destroy Records.

czwartek, 6 grudnia 2012

Najlepsze albumy listopada 2012

Początkowo miałem napisać, że listopad 2011 był zdecydowanie lepszy niż listopad 2012. Ale finalnie powstrzymałem się od takiego stwierdzenia. Okazuje się, że jednak w tym roku może jest mniej interesujących mnie premier listopadowych, ale te, które są mają zdecydowanie większą siłę przebicia - są po prostu lepsze. Praktycznie w każdym gatunku ostrego grania w ubiegłym miesiącu wydarzyło się coś ciekawego. Co ciekawe to chyba pierwszy w tym roku miesiąc bez szczególnych wpadek.

sobota, 24 listopada 2012

The 69 Eyes - X (2012)

The 69 Eyes - X

Data premiery: 28.09.2012
Gatunek: goth'n'roll
Kraj: Finlandia

Tracklista:
01. Love Runs Away
02. Tonight
03. Black
04. If You Love Me The Morning After
05. Red
06. I Love The Darkness In You
07. Borderline
08. I'm Ready
09. I Know What You Did Last Summer
10. When A Love Comes To An End

The 69 Eyes to jedna z moich ulubionych kapel - mają w sobie to coś, co mnie przyciąga. Głównie chodzi o ten rock'n'rollowy styl połączony z gotyckim klimatem. W ich dotychczasowej dyskografii nie brakuje prawdziwych hitów - największą kopalnią przebojów The 69 Eyes jest dla mnie "Back In Blood" - zresztą wydany stosunkowo niedawno. Warto jednak zaznaczyć, że kapela swój styl goth'n'roll odkryła dopiero na płycie "Blessed Be" z 2000 roku. Od tamtej pory Helsińskie Wampiry wydały już pięć albumów, natomiast "X" jest szóstym. Wcześniejsze wydawnictwa The 69 Eyes to głównie poszukiwanie własnego stylu.

wtorek, 6 listopada 2012

Najlepsze albumy października 2012

Październik minął, premier płytowych było naprawdę dużo - zresztą był to miesiąc, na który czekałem z niecierpliwością. Na październik wiele core'owych kapel zapowiedziało swoje nowe wydawnictwa - z większością z nich wiązałem ogromne nadzieje. Ale jak to zwykle bywa z całej grupy kilka albumów okazuje się niewypałami. Wówczas znikąd atakują kapele, od których niczego dobrego raczej się nie spodziewałem.

czwartek, 25 października 2012

Freedom Call - Eternity (2002)


Freedom Call - Eternity

Rok wydania: 2002
Gatunek: melodic metal/melodic power metal
Kraj: Niemcy

Tracklista:
01. Metal Invasion 06:48
02. Flying High 04:09
03. Ages of Power 04:41
04. The Spell 00:54
05. Bleeding Heart 04:58
06. Warriors 04:20
07. The Eyes of the World 03:55
08. Flame in the Night 04:57
09. Land of Light 03:54
10. Island of Dreams 04:16
11. Turn Back Time 05:04

Skład:
Chris Bay - wokal, gitara, klawisze
Cedric Dupont - gitara
Ilker Ersin - gitara basowa
Dan Zimmermann - perkusja

Goście specjalni:
Janie Dixon, Mitch Schmitt, Tobias Sammet, Oli Hartmann - chór

Freedom Call zapewne zna niemalże każdy szanujący się fan muzyki metalowej. Można znać tę kapelę z różnych powodów - jedni znają ją jako synonim do sformułowania "gay metal", inni do "cukierkowe p2p2", jeszcze inni za sprawą przebojowego i szybko wpadającego w ucho grania. Zespół w rok po wydaniu dobrego "Crystal Empire" wydał "opus magnum" swojej dyskografii - album, którego nie są w stanie przeskoczyć od 2002 roku. I zapewne nigdy ta sztuka im się nie uda (zwłaszcza patrząc na ich aktualną dyspozycję). A były to zamierzchłe czasy, kiedy to Tobias Sammet zebrał kumpli, połączył z nimi siły formując tymczasową w supergrupę o nazwie Avantasia. Panowie z Freedom Call nie mogli być gorsi - co prawda żadnych gości nie zapraszali (poza chórem), ale własnymi siłami musieli nagrać wydawnictwo, które będzie mogło się zmierzyć z melodyjnym potworem Sammeta i spółki. 

poniedziałek, 22 października 2012

Freedom Call - Land Of The Crimson Dawn (2012)

Freedom Call - Land Of The Crimson Dawn

Data wydania: 24.02.2012
Gatunek: melodic power metal
Kraj: Niemcy

Tracklista:
01.     Age of the Phoenix
02.     Rockstars
03.     Crimson Dawn
04.     66 Warriors
05.     Back Into the Land of Light
06.     Sun in the Dark
07.     Hero on Video
08.     Valley of Kingdom
09.     Killer Gear
10.     Rockin' Radio
11.     Terra Liberty
12.     Eternity
13.     Space Legends
14.     Power and Glory

Skład:
Chris Bay - wokal, gitara
Lars Rettkowitz - gitara
Samy Saemann - gitara basowa
Klaus Sperling - perkusja

Freedom Call to niemiecka formacja, która swoją działalność rozpoczęła w 1998 roku. Do tej pory dorobiła się 6 studyjnych albumów (recenzowany jest siódmy w kolejce). Ich pierwsze trzy albumy uważam za bardzo dobre w swojej kategorii, natomiast kolejne już zawierały niepotrzebne kombinowanie - tak przynajmniej było do "Legend Of The Shadowking", który jest po prostu przyzwoity. Posiada kilka niezłych numerów, ale też takie, których można by się bez problemu pozbyć. Tym razem kapela oszczędziła szumnych zapowiedzi jaki to epicki materiał właśnie komponuje. "Land Of The Crimson Dawn" miał swoją premierę 24 lutego 2012 roku.

piątek, 19 października 2012

Lecznica Stałych Doznań - Moje Trudne Dziecko (2011)

Lecznica Stałych Doznań - Moje Trudne Dziecko

Data wydania: 05.03.2011
Gatunek: post-metal/experimental rock/noise rock
Kraj: Polska

Tracklista:
01. [pierwszy kontakt z dźwiękiem]
02. Kanibalizm Naszych Czasów
03. Cirrus
04. Synestezja (I)
05. Synestezja (II)
06. Izo TV
07. po Drugiej Stronie Lustra
08. Autopsja (I)
09. Autopsja (II)
10. Świadek
11. Baranek Dolly

Już nie pamiętam jak trafiłem na ten album - w każdym razie był to chyba zupełny przypadek, gdzieś wszedłem, coś przeczytałem i bez zastanowienia zamówiłem "Moje Trudne Dziecko". O samej kapeli, o której będę pisał w skrócie LSD za wiele nie wiem - na ich stronie próżno szukać informacji o historii formacji. Najwcześniejszy wpis na oficjalnej stronie kapeli napisany został w 2008 roku, ale nie znaczy to wcale, że to właśnie wtedy Lecznica zaczęła działać. W każdym razie według informacji jakie można znaleźć w sieci "Moje Trudne Dziecko" to album, który powstawał dwa lata, a jego masteringiem zajął się Krzysztof Maszota. Płyta swoją premierę miała 5 marca 2011 roku.

wtorek, 16 października 2012

Nonpoint - Nonpoint (2012)

Nonpoint - Nonpoint

Data wydania: 09.10.2012
Gatunek: nu-metal/alternative metal
Kraj: USA

Tracklista:
01. Lights, Camera, Action
02. The Way I See Things
03. I Said It
04. Left for You
05. International Crisis
06. Another Mistake
07. That Day
08. Pandora's Box
09. Go Time
10. Independance Day
11. Temper
12. Ashes

Skład kapeli:
Elias Soriano - wokal
Rasheed Thomas - gitara
Dave Lizzio - gitara
Adam Woloszyn - gitara basowa
Robb Rivera - perkusja

Nonpoint to amerykańska formacja, która nagrywa już od 15 lat - właśnie na ten rok przypada 15 rocznica powstania kapeli. Warto też wspomnieć, że tegoroczny album "Nonpoint" jest już dziewiątym studyjnym wydawnictwem Nonpoint. Z uwagi na takie liczby można mieć niemałe oczekiwania odnośnie nowego materiału. Warto też wspomnieć, że Nonpoint jest jedną z niewielu kapel grających nu-metal, które przetrwały całkowite załamanie się tego gatunku (przetrwali tylko najsilniejsi). W każdym razie w przypadku albumu "Nonpoint" miałem raczej umiarkowane oczekiwania z uwagi na to, że ta formacja raczej nagrywa nierówne płyty, z których jednak da się wyciągnąć kilka hitów.

niedziela, 14 października 2012

Na skróty - odcinek 15

Kolejny jubileuszowy odcinek "Na skróty" poświęcam trzem materiałom demo, które nagrane zostały przez trzy polskie formacje - Defying, Inset oraz Inhumanity. Wszystkie demówki są jeszcze świeże, bo ich premiery miały miejsce w 2012 roku - każda z kapel ma w sobie coś ciekawego i na pewno każda z nich ma szansę wnieść coś ciekawego do polskiej sceny metalowej. Zapraszam do lektury trzech krótkich recenzji:

- Defying - Portraits (demo)
- Inset - demo
- Inhumanity - Pre-production Demo 2012

sobota, 6 października 2012

Najlepsze albumy września 2012

W przeciwieństwie do poprzedniego roku, kiedy to dwa wakacyjne miesiące obfitowały w dobre i bardo dobre wydawnictwa, tak w tym roku we wrześniu tliła się nadzieja na poprawę sytuacji nowości płytowych po mizerii, jaka miała miejsce w lipcu i sierpniu. Chociaż już sam sierpień dawał nadzieję na "lepsze jutro". Kapele pobudziły się po wakacjach i zaatakowały ze zdwojoną siłą. Miałem w tym miesiącu kilku swoich faworytów - niestety na większości się zawiodłem (na jednych mniej, na innych więcej).

środa, 26 września 2012

Reflections - The Fantasy Effect (2012)

Reflections - The Fantasy Effect

Data wydania: 28.04.2012
Gatunek: progressive metalcore/progressive deathcore/djent
Kraj: USA

Tracklista:
01. Ceilings
02. Ms. Communication
03. Good Push
04. Picture Perfect
05. An Artifact
06. Advance Upon Me Brethren
07. Lost...
08. ... And Found
09. Rotations
10. Sandblasted Skin (Pantera Cover)

Reflections to bardzo młoda kapela, która powstała dopiero w 2010 roku. Praktycznie niewiele o nich wiem, nigdzie też nie można znaleźć jakichś szerszych informacji odnośnie samej formacji - poza składem. Faktem jest, że kapela zadebiutowała albumem "The Fantasy Effect", którego niestety można nabyć jak na razie wyłącznie drogą elektroniczną - kapela jeszcze nie podpisała kontraktu z żadną wytwórnią.

wtorek, 18 września 2012

Hyperial - Industry EP (2012)

Hyperial - Industry EP

Data wydania: 2012
Gatunek: blackened death metal
Kraj: Polska

Tracklista:
01. Of Concrete and Ash Age 04:10
02. Rotted Society  04:47
03. Toxic Secretion of Being 05:44
04. Industry 03:32
05. MMXII-MMXXX 01:15
06. The Eternal Paradise of the Illusion 03:33

Skład kapeli:
Grochu - wokal, gitara
Kula - gitara
Aneta - klawisze
Artur - gitara basowa
Bocian - perkusja

Nie mam w zwyczaju recenzować epek w oddzielnych postach, takie wydawnictwa trafiają do kolejnych odcinków "Na skróty" - niestety w przypadku Hyperial nie potrafiłem się zmieścić w krótkiej formie opisowej, dlatego postanowiłem tekst wrzucić jako osobną recenzję.

Dwa lata temu kapela polska kapela Hyperial wydała swój debiutancki album zatytułowany "Sceptical Vision". Do tego scoverowali jeden z numerów Danziga, który to cover trafił na kompilację "The Dark Side Of The Blues". Od tamtej pory jakoś zrobiło się o kapeli cicho - mimo dobrych opinii dotyczących debiutanckiego albumu Hyperial, które pojawiały się zarówno w prasie, jak i w internecie. Jest to dla mnie niezrozumiałe, że w Polsce nie znalazła się żadna poważniejsza wytwórnia, która by chciała podpisać kontrakt z Hyperial. Ale widocznie tak też było. W każdym razie w końcu coś się zaczęło dziać - kapela zarejestrowała materiał na epkę. 

poniedziałek, 17 września 2012

Royal Republic - Save The Nation (2012)

Royal Republic - Save The Nation

Data premiery: 24.08.2012
Gatunek: rock/hard rock
Kraj: Szwecja

Tracklista:
01. Save The Nation
02. You Ain't Nobody ('Til Somebody Hates You)
03. Be My Baby
04. Everybody Wants To Be An Astronaut
05. Make Love Not War
06. Strangers Friends  Lovers Strangers
07. Addictive
08. Molotov
09. Punch Drunk Love
10. Sailing Man
11. Let Your Hair Down
12. Revolution
13. Untitled

Royal Republic to szwedzka formacja rockowa, ale grająca z mocnym kopem i dużą dawką rock'n'rolla. Ich muzyka niesie ze sobą niesamowite pokłady pozytywnej energii i pewnie jest w stanie rozruszać niejednego ponuraka. Tak przynajmniej było na pierwszym albumie kapeli, który był zatytułowany po prostu "We Are The Royals" i swoją premierę miał w 2010 roku. Ale to nie pierwszy album jest prawdziwym testem dla kapeli - zwłaszcza jeśli spojrzy się na kapele pokroju Royal Republic. Czyli formacje, które zaczęły od bardzo wysokiego poziomu. "Save The Nation" miał być prawdziwym testem szwedzkiej kapeli - trzeba skomponować materiał z jeszcze większym wykopem i jeszcze bardziej przebojowy niż na debiucie. Trudna sztuka...

wtorek, 4 września 2012

Najlepsze albumy sierpnia 2012

Drugi miesiąc wakacji już był zdecydowanie obfitszy w ciekawe wydawnictwa - mimo tego wcale znacząco jakościowo nie przebił pierwszego. Niestety, ale wielu nadziei i praktycznie murowanych "super-płytek" okazało się, że część z tych pewniaków zawiodła. Najgorsze było w tym miesiącu obsadzenie pierwszego miejsca, biły się o nie aż cztery albumy - przy czym od razu zaznaczam, że gdzieś w połowie miesiąca kompletnie nie miałem pojęcia jaki album w ogóle mógłbym brać pod uwagę, jeśli chodzi o najwyższy stopień podium.

środa, 29 sierpnia 2012

In This Moment - Blood (2012)

In This Moment - Blood

Data wydania: 14.08.2012
Gatunek: alternative metal/melodic metalcore
Kraj: USA

Tracklista:
01. Rise with Me
02. Blood
03. Adrenalyze
04. Whore
05. You're Gonna Listen
06. It Is Written
07. Burn
08. Scarlet
09. Aries
10. From the Ashes
11. Beast Within
12. Comanche
13. The Blood Legion
14. 11:11

In This Moment to kapela, która rozpoczęła swoją działalność 7 lat temu - oczywiście to 7 lat było okupione zmianami składu - z oryginalne pozostali tylko najwięksi twardziele - wokalistka Maria Brink, oraz gitarzysta i główny kompozytor Chris Horworth. Pozostali muzycy się zmieniali, co słychać na każdym albumie. Dlaczego? Bo z dotychczasowych trzech albumów In This Moment każdy był zupełnie odmienny od poprzedniego. Jest to z jednej strony plus, bo nie można wówczas zarzucić kapeli stagnacji, natomiast z drugiej jest to problem, ponieważ ciężko utrzymać takiej kapeli fanów - wszak ich muzyka co chwilę przechodzi metamorfozę. Jednakże In This Moment to formacja, która trzyma swoich fanów blisko siebie, a osiąga to prostym sposobem - za pomocą wokalistki Marii Brink, która jest nie tylko jedną z najładniejszych śpiewaczek w ostrej muzyce, ale też niezwykle uzdolnioną - czego można było doświadczyć słuchając "Beautiful Tragedy" z 2007 roku, "The Dream" z 2008, jak i "A Star-Crossed Wasteland" z 2010.

czwartek, 23 sierpnia 2012

Royal Republic - We Are The Royal (2010)

Royal Republic - We Are The Royal

Data premiery: 2010
Gatunek: hard rock/rock
Kraj: Szwecja

Tracklista:
01. The Royal 01:33
02. President's Daughter 02:30
03. Walking Down The Line 02:07
04. All Because Of You 02:57
05. Good To Be Bad 02:46
06. Full Steam Spacemachine 03:28
07. Cry Baby Cry 02:38
08. Tommy-Gun 02:33
09. I Must Be Out Of My Mind 02:00
10. Underwear 02:01
11. 21st Century Gentlemen 03:07
12. The End 02:30
13. OIOIOI 04:46

Kapela Royal Public to dość świeży twór - powstała w 2007 roku w Malmo. Kapela powstała jako kwartet i nadal działa w pierwotnym składzie. Ich debiutancki album zatytułowany "We Are The Royal" miał swoją premierę w luty 2010 roku w Europie i miesiąc później w Wielkiej Brytanii. W 2011 roku album doczekał się edycji specjalnej - do standardowej tracklisty dołożono jeden nowy numer oraz dwa w wersji akustycznej.

niedziela, 12 sierpnia 2012

Na skróty - odcinek 14

Dzisiaj będzie ciężko, z dużą dawką energii, ale też przebojowo - no i krótko. W tym odcinku skupiłem się na trzech epkach - dwie pierwsze mają ze sobą trochę wspólnego (podobna kategoria muzyczna), a trzecia to...zupełnie inny kaliber. W każdym razie zapraszam do zapoznania się z krótkimi tekstami na temat trzech epek:

- Of No Avail - Persecutoria EP
Plague Of Ashitaka - I: Elder Luminaries EP
Danko Jones - Mouth To Mouth EP

niedziela, 5 sierpnia 2012

Najlepsze albumy lipca 2012

Nadszedł czas na podsumowanie lipca - miesiąca, w którym premier płytowych było mało, a tych interesujących jeszcze mniej. Kiedy patrzyłem na ten miesiąc z perspektywy maja czy czerwca to wypadał licho - oczywiście odpowiednio się rozglądając udało mi się zebrać 10 ciekawych albumów, których rozrzut stylistyczny jest bardzo duży - są lżejsze i ostrzejsze formy, a nie brakuje też ekstremalnych. Cieszy mnie to, że na liście znalazły się dwa albumy polskich kapel - to dobrze rokuje. Ostatnio nie było zbyt wielu ciekawych rodzimych wydawnictw.

niedziela, 29 lipca 2012

Top 2008 (podsumowanie)

Patrząc na robione przeze mnie zestawienia top 10 zauważyłem pewną lukę - dokładnie pomiędzy rokiem 2007 i 2009 - zabrakło jakiegokolwiek podsumowania roku 2008. A szkoda by było go pominąć, bo to był jest z najlepszych roczników jeśli chodzi o muzykę metalową i około metalową. W 2008 roku zostało wydanych mnóstwo świetnych i bardzo dobrych albumów, w związku z tym nie byłem w stanie się ograniczyć do top 10, czy chociażby top 30. Dlatego stworzyłem top 50 - a i tak okazało się, że jest to zdecydowanie za mało. Co za tym idzie nie udało mi się zmieścić wszystkich płyt, które były i nadal są dla mnie niezwykle ważne, a ich premiera przypadła akurat na rok 2008. Do skrupulatnie wybranej 50-tki dołożyłem jeszcze jedno wyróżnienie (na samym dole) - dotyczy to płyty, która jest wręcz genialna, ale nie jestem jej w stanie umieścić pomiędzy metalowymi, rockowymi i core'owymi albumami.

Z biegiem czasu będę się starał robić zestawienia dotyczące lat wcześniejszych.

poniedziałek, 23 lipca 2012

Vampires Everywhere! - Hellbound & Heartless (2012)

Vampires Everywhere! - Hellbound & Heartless

Data wydania: 19.06.2012
Gatunek: industrial metal/alternative metal
Kraj: USA

Tracklista:
01. I: Hellbound
02. I Can't Breathe
03. Beauty Queen
04. Drug Of Choice
05. II: The Inferno
06. Star Of 666
07. Kiss Of Death
08. Rape Me (Nirvana cover)
09. Plastic
10. III: The 7th Gate
11. Unholy Eyes
12. Social Suicide
13. IV: Born Individual
14. Anti Hate
15. Hell On Earth
16. My Bloods Is Yours (Amanda's Song)

Vampires Everywhere! to niezwykle ciekawa formacja - młoda, bo założona dopiero w 2009 roku, a mająca już na swoim koncie dwa pełne albumy studyjne i dużo zmian w składzie. W tym momencie z oryginalnego składu kalifornijskich wampirów pozostaje dwóch muzyków - wokalista Michael Orlando i gitarzysta Aaron Martin. Pozostała trójka to nowi muzycy w kapeli - dwóch z nich gra w Vampires Everywhere! od 2012 roku. Kapela na albumie wydanym w 2011 roku grała post-hardcore z nieco elektronicznym wykopem. Ale jednak nadal był to post-hardcore, po którym można było się spodziewać melodyjnych i słodkich refrenów. Słuchają wywiadu z wokalistą kapeli usłyszałem, że ich nowy album powstaje w zupełnie odmiennym składzie i, że tym razem pokażą jacy są naprawdę. No właśnie, jacy są naprawdę muzycy wchodzący w skład Vampires Everywhere!?

poniedziałek, 9 lipca 2012

Unborn Suffer - Unborn Suffer (2012)

Unborn Suffer - Unborn Suffer

Data wydania: 02.07.2012
Gatunek: brutal death metal/grindcore
Kraj: Polska

Tracklista:
01.     Human (I Am)     02:58
02.     I Am Your Nemesis     02:47
03.     Drugie Powołanie     02:03
04.     Chains Of Nothingness (Rotten Womb)     00:55
05.     From Torture to Concience     02:04
06.     Post Abortum pt 2     00:08
07.     All Hope Abandoned     03:29
08.     In Shadows And Dust (Kataklysm cover)     02:30    
09.     Deadly Deceivers     02:49
10.     Fuck Until I Die     00:11
11.     Procreated Suffering     02:22
12.     Unborn Suffer (instrumental)     04:12

Skład kapeli:
Maciej "Mithras" Sybilski - wokal
Robert "Shiro" Kujawski - drugi wokal
Łukasz "Lukass" Ziółkowski - perkusja
Piotr "DreadRock" Wisniewski - gitara basowa
Damian "Sfenson" Bednarski - gitara, wsparcie wokalne

Unborn Suffer to jakby nie patrzeć kapela długo działająca na polskiej scenie metalowej. Początki tej bydgoskiej formacji sięgają 2001 roku, następnym roku kapela nagrała pierwsze demo, a debiutancki album "Procreated Suffering" wydała w 2004 roku. Od samego początku skład kapeli przechodził wiele zmian, aktualnie z oryginalnego składu został tylko gitarzysta Damian "Sfenson" Bendarski, który zapewnia również drugi wokal. Aktualny zestaw muzyków ukształtował się ostatecznie w 2012 roku (na splicie z 2011 brakowało drugiego wokalu, który teraz zapewnia Robert "Shiro" Kujawski). W każdym razie kto słyszał  "4 Way HeadXplode Split" ten mógł już jako tako poznać "nowe" Unborn Suffer.

wtorek, 3 lipca 2012

Najlepsze albumy czerwca 2012

Ostatnio blog raczej egzystował niż działał, zdecydowanie więcej działo się na profilu Dark-Factory na facebooku. Są to działania zamierzone - głównie dlatego, że profil facebookowy będzie dalej wykorzystywany jako mini "newsroom". W związku z tym nie będzie odświeżanego działu "Newsy" na blogu, oczywiście dział pozostanie na stronie, jako fragment krótkiej historii wrzucania newsów na stronę. A blog już niebawem ruszy z kopyta. Tymczasem czas podsumować ubiegły miesiąc.

poniedziałek, 4 czerwca 2012

Najlepsze albumy maja 2012

Maj dobiegł końca i póki co do niego należy tytuł "najgorszy miesiąc" - zdecydowanie niemalże do samego końca zastanawiałem się, czy dam radę wybrać chociażby pięć albumów, które są coś warte. Finalnie jednak znalazła się 10, chociaż ostatnie pozycje z zestawienia niczym szczególnym mnie nie ujęły, ale jednak wyróżniały się na tle miernot i średniaków majowych.

wtorek, 29 maja 2012

Na skróty - odcinek 13

Trzynasty odcinek "Na skróty" jest bardzo wyjątkowy. Postanowiłem go poświęcić na zrecenzowanie trzech wydawnictw w różnych formatach: LP, EP i kompilacji. Jest to mieszanka polsko-duńska z przewagą tego drugiego i thrashowo-folkowa. Namiary na wszystkie pozycje z tego odcinka zostały nadesłane przez Vlada.

BrainWashed - Wrecked (2011)
Roarback - Face The Sun EP (2012)
Sylvatica - Mosemanden (2011)

sobota, 26 maja 2012

Sonata Arctica - Stones Grow Her Name (2012)

Sonata Arctica - Stones Grow Her Name

Data wydania: 18.05.2012
Gatunek: melodic power metal
Kraj: Finlandia

Tracklista:
01.     Only the Broken Hearts (Make You Beautiful)     03:23
02.     Shitload of Money     04:52
03.     Losing My Insanity     04:03
04.     Somewhere Close to You     04:13
05.     I Have a Right     04:48
06.     Alone in Heaven     04:31
07.     The Day     04:14
08.     Cinderblox     04:08
09.     Don't Be Mean     03:17
10.     Wildfire, Part: II - One With the Mountain     07:53
11.     Wildfire, Part: III - Wildfire Town, Population: 0     07:57

Sonata Arctica to jedna z najbardziej znanych kapel z nurtu melodyjnego metalu. Jest jednym z licznych przedstawicieli tego gatunku pochodzących z Finlandii. Zespół istnieje od 1999 roku i do tej pory może się pochwalić siedmioma albumami studyjnymi (włączając w to ich tegoroczne wydawnictwo), oraz niezliczoną ilością mniejszych wydawnictw. Według mnie kapela po świetnym początku wpadła dość szybko w jakiś kryzys twórczy, przez co na późniejszych albumach słychać zupełnie niepotrzebne próby kombinowania. Mając sentyment do tej kapeli zawsze staram się z nadzieją podchodzić do kolejnych nowych wydawnictw tej formacji.

czwartek, 17 maja 2012

Grzegorz Skawiński - Me & My Guitar (2012)

Grzegorz Skawiński - Me & My Guitar

Data wydania: 12.03.2012
Gatunek: rock
Kraj: Polska

Tracklista:
01. Ship of Fools
02. New Better World
03. Last Thing
04. Me & My Guitar
05. Return To Innocence
06. Stratosphere
07. Strength To Carry On
08. 21-st Century Blues
09. Over The Mountain

Od razu zaznaczam, że sam jestem zaskoczony, że zdecydowałem się zrecenzować album "Me & My Guitar" - nigdy dotąd nie interesowałem się tym, co prezentuje muzycznie Grzegorz Skawiński. W każdym razie jest to drugi solowy album polskiego rockmana - pierwszy wydany został w 1989 roku, później jeszcze nagrana została ścieżka dźwiękowa do filmu "Ostatnia Misja", której to autorem był właśnie Grzegorz Skawiński. W każdym razie szerzej w Polsce postać tego muzyka jest znana z dwóch projektów - O.N.A. (nigdy nie lubiłem tej kapeli) i Kombii (tej również). Natomiast Grzegorz Skawiński był również liderem już chyba mocno zapomnianej rockowej formacji Skawalker - niestety nigdy nie dane mi było bliżej się zapoznać z twórczością tej formacji.

poniedziałek, 14 maja 2012

My Autumn - The Lost Meridian (2009)

My Autumn - The Lost Meridian

Data wydania: 22.11.2009
Gatunek: deathcore/metalcore
Kraj: Rosja

Tracklista:
01. Men Without Souls
02. The Lost Meridian (feat. S. Sokolov)
03. Space
04. 2012 (feat. Dony)
05. Your Last Chance
06. Half-Life
07. Someone Else's Life
08. Confession
09. Snapshot
10. Gap Lost Dreams (bonus track)

My Autumn to młoda rosyjska kapela, która muzycznie porusza się pomiędzy metalcorem i deathcorem (ze wskazaniem ten drugi gatunek i to nie tylko ze względu na wokal). Zespół powstał w 2006 roku w Petersburgu, dwa lata później My Autumn nagrali epkę "Inexpressible Words", a "The Lost Meridian" wydany w 2009 roku jest ich pierwszym pełnym albumem studyjnym. W tym momencie mają już na swoim koncie dwa albumy - "Oblivion Era" wydali w 2011 roku.

poniedziałek, 7 maja 2012

Tenacious D - Rize Of The Fenix (2012)

Tenacious D - Rize Of The Fenix

Data wydania: 15.05.2012
Gatunek: comedy rock/rock
Kraj: USA

Tracklista:
01. Rize Of The Fenix
02. Low Hangin Fruit
03. Classical Teacher
04. Seniorita
05. Deth Starr
06. Roadie
07. Flutes And Trombones
08. The Ballad of Holywood Jack and  The Rage Kage
09. Throwdown
10. Rock Is Dead
11. They Fucked Our Asses
12. To Be The Best
13. 39

Tenacious D to w pełni profesjonalna kapela wykonująca comedy rock. W skład kapeli wchodzi tylko dwóch gości - aktor i komik Jack Black oraz muzyk Kyle Gass. Kapela powstała w 1994 roku i w 1997 roku panowie doczekali się swojego show w HBO. Pierwszy album Tenacious D ukazał się w 2001 roku i bardzo szybko pozwolił kapeli zdobyć popularność. Milowym krokiem w karierze zespołu okazał się film i połączona z nim nowa płyta - "The Pick Of Destiny" z 2006 roku. Obydwa albumu Tenacious D zawierały porządną dawkę niesamowitych hitów, a ich koncerty były prawdziwym komediowym show. Na początku 2012 roku pojawiły się potwierdzone informacje dotyczące trzeciego wydawnictwa kapeli.

środa, 2 maja 2012

Najlepsze albumy kwietnia 2012

Czwarty miesiąc 2012 roku zleciał szybko, ale przyniósł ze sobą wiele niezwykle interesujących premier muzycznych. Wychodzi na to, że był to najlepszy miesiąc - styczeń w końcu został pobity. Spokojnie do zestawienia 10 albumów mógłbym dołożyć jeszcze przynajmniej pięć, które jednak były minimalnie słabsze od konkurencji - a tak naprawdę po prostu mniej chciało mi się ich słuchać. Przyznam, że niektórymi pozycjami w zestawieniu z kwietnia sam jestem mocno zaskoczony.

środa, 25 kwietnia 2012

Na skróty - odcinek 12

12 odcinek "Na skróty" to dwie kwietniowe nowości od naszych zachodnich sąsiadów. Dość dawno nie było żadnego nowego wydawnictwa Rammstein (nie mówię o kompilacji), więc postanowiłem poszukać czegoś co mogłoby przypominać muzykę Niemców i znalazłem - dlatego jako drugi album w "Na skróty" prezentuję debiutanckie wydawnictwo kapeli Völkerball. Natomiast pierwszy album, jaki trafił do dzisiejszego odcinka to 13 studyjny LP heavy metalowej kapeli Accept. Zespół, który po przyjęciu nowego wokalisty narodził się na nowo.

- Accept "Stalingrad"
- Völkerball "Weichen+Zunder"

piątek, 6 kwietnia 2012

Najlepsze albumy marca 2012

Tym razem długo trzeba było czekać na podsumowanie miesiąca - no cóż, okazało się, że końcówka marca była wręcz zabójcza, bo to właśnie na ostatnie dni tego miesiąca przypadło wiele interesujących premier, a nie mogłem ot tak ich sobie pominąć. Wiosna może jeszcze nie przyszła, ale w nowościach muzycznych jest gorąco. Najbardziej temperaturę podgrzewało mi Ministry - kapela jakiś czas temu rozwiązana i ponownie "zawiązana". Dlatego nie do końca wiedziałem jak będzie brzmiał ich nowy materiał - zwłaszcza, że Al (lider Ministry) jest zażartym wrogiem George'a Busha, a teraz tego nie ma u sterów USA, więc o czym Al może pisać kawałki? No, ale nieważne, czas zacząć podsumowanie marca.

niedziela, 1 kwietnia 2012

Hysterica - The Art Of Metal (2012)

Hysterica - The Art Of Metal

Data wydania: 09.03.2012
Gatunek: heavy metal
Kraj: Szwecja

Tracklista:
01.     Breaking the Walls     04:00    
02.     Fighters of the Century     03:56    
03.     Live or Die     04:34    
04.     Spirit of the Age     04:57    
05.     Message     07:05    
06.     Fear of the Light     04:04    
07.     Force of Metal     03:55    
08.     Heels of Steel     02:57    
09.     Hysterica     04:33    
10.     Daughters of the Night     04:50      

Hysterica to szwedzka kapela heavy metalowa, której skład stanowią wyłącznie kobiety. Formacja została powołana do życia w 2005 roku, a zadebiutowała w 2009 roku za sprawą studyjnego albumu "Metalwar". Nie był to szczególnie świeży materiał, ale zawierał wiele przebojowych kompozycji utrzymanych w klimatach heavy metalu. Jak widać na kontynuację tego hiciarskiego wydawnictwa trzeba było czekać trzy lata, warto było?

środa, 28 marca 2012

Deathstars, Marionette - Warszawa, 2012

Deathstars, Marionette
Warszawa, klub Progresja, 22.03.2012

Skład:
Deathstars
Marionette

Szwedzką kapelę Deathstars znam praktycznie od samych jej początków - przekonałem się do nich bardzo szybko, bo już przy pierwszym zetknięciu z klipem do utworu "Syndrome". Wówczas odkryłem też ich pierwszy album, czyli "Synthetic Generation", który swoją premierę miał 24 listopada 2002 roku. Cztery lata później Deathstars wydali swój drugi album, nadal kapelę stanowiło czterech muzyków - co prawda nastąpiła jedna zmiana personalna, ale bardzo istotna - kapelę opuścił gitarzysta Beast X Electric, a w jego miejsce wskoczył basista Skinny Disco (wówczas Nightmare Industries zajął się gitarą). W 2008 roku Szwedzi po raz pierwszy zagrali w Polsce, wówczas jako support przed nu-metalową formacją Korn. Niestety na koncert się nie wybrałem. Kolejna wizyta Deathstars w naszym kraju nastąpiła już po wydaniu "Night Electric Night" i powiększeniu składu kapeli o gitarzystę Cat Casino. Kapela zawitała do Gdańska jako support przed niemieckimi gigantami z Rammstein - koncert odbył się 15 listopada 2011 roku w na stadionie Ergo Arena. Natomiast na 22 marca 2012 roku kapela miała zawitać do Warszawy, ale już jako headliner.

wtorek, 27 marca 2012

Zavod - Industrial City (2012)

Zavod - Industrial City

Data wydania: 25.01.2012
Gatunek: industrial metal
Kraj: Szwecja/Rosja

Tracklista:
01. Panzer
02. Inhale
03. Friends With Death
04. Into The Night
05. We Rust
06. Da Ili Njet
07. Vanity Allstars
08. Pripyat
09. Storm
10. Spee
11. Industrial City

Szwedzką kapelę Zavod poznałem w 2008 roku, kiedy dane mi było (wielokrotnie) przesłuchać ich demówkę o tytule "Zavod". Mocno się dziwiłem, że o kapeli później nadal było cicho - wszak ich demo robiło świetne wrażenie. Muzycznie brzmieli bardzo profesjonalnie i dojrzale - poza tym ewidentnie było słychać, że wiedzą co chcą grać. Demo zwiastowało bardzo dobry debiut, ale kapela jakoś zniknęła. Mignęła mi ponownie gdzieś w pod koniec 2011 roku, kiedy okazało się, że jednak będzie pierwszy studyjny album o tytule "Industrial City".

wtorek, 20 marca 2012

Rammstein - Made In Germany 1995-2011 (2011)


Rammstein - Made In Germany 1995-2011 (2011)

Data wydania: 02.12.2011
Gatunek: neue deutsche harte/industrial metal/rock
Kraj: Niemcy

Tacklista:
01. Engel
02. Links 2 3 4
03. Keine Lust
04. Mein Teil
05. Du Hast
06. Du Riechst So Gut
07. Ich Will
08. Mein Herz Brennt
09. Mutter
10. Pussy
11. Rosenrot
12. Haifisch
13. Amerika
14. Sonne
15. Ohne Dich
16. Mein Land

Pierwotnie recenzja ukazała się na Crossroads Of Metal.

Rammstein to niebanalna formacja, która mocno odcisnęła swoje piętno w ciężkiej muzyce. Naśladowców Niemców nie brakuje, niektóre kapele muzycznie wręcz do złudzenia przypominają styl wypracowany przez Rammstein. Mimo tego, że kapela nie kładła fundamentów pod styl neue deutsche harte to jest chyba najbardziej znaną formacją grajacą w tym stylu. Zdecydowanie twórcami tego gatunku była inna niemiecka grupa - Oomph!, która ruszyła z neue deutsche harte wraz z premierą albumu "Sperm" w 1994 roku. Ale nie o ramach gatunkowych miałem tutaj pisać, ale o żywej legendzie, czyli o Rammstein. Kapela rozpoczęła swoją błyskawiczną karierę zaraz po premierze albumu "Herzleid", czyli w 1995 roku. Sama formacja powstała zaledwie rok wcześniej. Od samego początku ich karierę można nazwać pasmem sukcesów. Przesłuchując kolejne albumy można spokojnie dość do wniosku, że panowie mogli stworzyć mnóstwo kompilacji "the best of...". Takie też się pojawiały, ale były to wydawnictwa nieoficjalne. Pierwszą oficjalną kompilacją Rammstein jest właśnie "Made In Germany 1995-2011". Jest to album podsumowujący 16 lat pracy zespołu - oczywiście łączy się to również ze specjalną trasą, na której kapela gra swoje największe hity.

niedziela, 18 marca 2012

Imperial State Electric - Pop War (2012)

Imperial State Electric - Pop War

Data wydania: 09.03.2012
Gatunek: hard rock
Kraj: Szwecja

Tracklista:
01. Uh Huh
02. The Narrow Line
03. Can's Seem To Shake It Off My Mind
04. Back On Main
05. Waltz For Vincent
06. Sheltered In The Sand
07. Empty Hands
08. Monarchy Madness
09. Deride And Conquer
10. Enough To Break Your Heart

Niecałe dwa lata po tym, jak w sklepach swoją premierę miał album "Imperial State Electric" kapela o tej samej nazwie wzięła się w garść i wydała drugi materiał - tym razem o nieco przewrotnym tytule "Pop War". Nadal liderem kapeli jest wokalista i jednocześnie gitarzysta Nicke Andersson, który bardziej znany jest z Entombed czy The Hellacopters. Oczywiście Imperial State Electric nie ma nic wspólnego z muzyką prezentowaną przez tych pierwszych, natomiast z tymi drugimi ma mnóstwo punktów stycznych. W każdym razie mocno trzymałem kciuki za drugi album Szwedów - wszak pierwszy niezwykle mocno i szybko wpadł mi w ucho.

wtorek, 13 marca 2012

Na skróty - odcinek 11

Pierwszy tegoroczny odcinek "Na skróty" poświęcam dwóm albumom z szeroko pojętym progresywnym metalem - pierwsza pozycja to tegoroczny świeżak, który swoją premierę miał 30 stycznia 2012. Natomiast drugi należy do tej nielicznej grupy, która dumnie domknęła 2011 rok - dlaczego nielicznej? Bo grudzień był ewidentnie najmniej ciekawym miesiącem, jeśli chodzi o premierowe materiały. W każdym razie 2012 rok w "Na skróty" rozpoczynam od dwóch olśniewających pozycji:

- Acyl - Algebra
- A((Wake)) - A((Wake))

poniedziałek, 5 marca 2012

Najlepsze albumy lutego 2012

Luty za nami – miesiąc wypakowany po brzegi obiecującymi premierami. Ale jak to często bywa obiecujące premiery nie zawsze spełniają pokładane w nich oczekiwania. Tym razem było inaczej – nowości płytowe w lutym nie zawodziły. Dlatego wybranie 10 najlepszych było dla mnie dużym wyzwaniem. Jak zwykle kierowałem się prostym kryterium – im częściej album był przeze mnie odtwarzany tym wyżej wędrował w klasyfikacji. Niestety (co ostatnio coraz częściej mi się zdarza)  nie zdążyłem zapoznać się ze wszystkimi nowościami, które mnie interesowały – jednakże mimo tego miałem duże problemy z wyznaczeniem najlepszej 10.

piątek, 2 marca 2012

HammerFall - Infected (2011)

HammerFall - Infected

Data wydania: 20.05.2011
Gatunek: heavy/power metal
Kraj: Szwecja

Tracklista:
01.     Patient Zero     06:0
02.     Bang Your Head     03:47
03.     One More Time     04:06
04.     The Outlaw     04:10
05.     Send Me A Sign (Pokolgép cover)     04:00
06.     Dia De Los Muertos     05:07
07.     I Refuse     04:32
08.     666 - The Enemy Within     04:29
09.     Immortalized     03:59
10.     Let's Get It On     04:05
11.     Redemption     07:02

Skład zespołu:
Joacim Cans - wokal
Oscar Dronjak - gitara
Pontus Norgren - gitara
Fredrik Larsson - gitara basowa
Anders Johansson - perkusja

Pierwotnie recenzja ukazała się na Crossroads Of Metal.

HammerFall przedstawiać nie trzeba, Szwedzi mają już na swoim koncie kilka albumów (a dokładnie osiem włączając tegoroczny) i w żadnym wypadku nie jest to formacja podziemna. Zapewne każdy, kto interesuje się muzyką metalową zna nazwę HammerFall - nie ważne, czy uwielbia tą kapelę czy nie. Szwedzi już od pierwszego albumu zjednywali sobie coraz większe rzesze fanów, ale też zbierali coraz większe grono przeciwników. Po kilku albumach formacja, którą niegdyś wielbiłem zaczęła wyglądać jak skostniała kapela heavy metalowa grająca ciągle to samo, tak samo i nie zmieniająca kompletnie nic w swojej muzyce. Na ratunek przyszedł album "No Sacrifice, No Victory", na którym HammerFall brzmi nieco inaczej, jakby chcieli coś zmienić w swojej muzyce (zapewne nie bez znaczenia było odejście z kapeli wieloletniego gitarzysty HammerFall, Stefana Elmgrena).

poniedziałek, 27 lutego 2012

Mustasch - Sounds Like Hell, Looks Like Heaven (2012)

Mustasch - Sounds Like Hell, Looks Like Heaven

Data wydania: 01.02.2012
Gatunek: heavy metal/stoner metal
Kraj: Szwecja

Tracklista:
01.     Speed Metal     03:07
02.     The Challenger     03:52
03.     It's Never Too Late     05:22
04.     Cold Heart Mother Son     03:08
05.     Morning Star     04:01
06.     Dead Again     04:31
07.     Your Father Must Be Proud of You     03:07
08.     Destroyed By Destruction     02:41
09.     I Don't Hate You     04:04
10.     Northern Link     01:26

Skład zespołu:
Ralf Gyllenhammar - wokal, gitara
David Johannesson - gitara
Mats Johansson - gitara basowa
Danne McKenzie - perkusja

Mustasch to szwedzka grupa grająca stoner metal zmieszany z heavy metalem - może też mówić, że jest na odwrót. Do tej pory panowie nie grali niczego słabego, czy chociażby średniego. Dużą zaletą kapeli była też jej regularność - od "Ratsafari" co dwa lata pojawiał się nowy album, niestety teraz trochę się to popsuło. Trzy lata trzeba było czekać na następcę "Mustasch". Oczywiście przez ten okres kapela nie zostawiła swoich fanów. W 2011 roku Mustasch wydali swoją drugą kompilację z najlepszymi numerami. Oczywiście "The New Sound of the True Best" zawierał nieco inny skład utworów niż "Lowlife Highlights" z 2008 roku. Czy mimo tego fani Mustasch powinni być zadowoleni? Oczywiście, że nie - kapela po prostu zrobiła to co najłatwiejsze - czyli wydać stare kawałki z nową okładką. Prawdziwa gratka czekała na fanów dopiero na początku lutego 2012 roku.

niedziela, 26 lutego 2012

Misfits - Devil's Rain (2011)

Misfits - Devil's Rain

Data wydania: 04.10.2011
Gatunek: horror punk
Kraj: USA

Tracklista:
01. The Devil's Rain
02. Vivid Red
03. Land Of The Dead
04. The Black Hole
05. Twilight Of The Dead
06. Curse Of The Mummy's Hand
07. Cold In Hell
08. Unexplained
09. Dark Shadows
10. Father
11. Jack The Ripper (wokal Dez Cadena)
12. Monkey's Paw
13. Where Do They Go?
13. Sleepwalkin
15. Ghost Of Frankenstein
16. Death Ray (wokal Dez Cadena)

Skład zespołu:
Jerry Only - wokal, gitara basowa
Dez Cadena - gitara, wokal
Eric Arce - perkusja

Misfits to już legenda, prekursorzy horror punka. Kapela, która wywarła duży wpływ na scenę punkową i nie tylko. Zespół powstał w 1977 roku, a w jego skład wchodzili: wokalista Glenn Danzig, giatrzysta Jimmy Battle, basista Diane DiPiazza i perkusista Manny Martinez. Skład kapeli zmieniał się wiele razy - najistotniejsze zmiany dotyczyły stanowiska wokalisty. I tak Glenn Danzig odszedł z kapeli w 1983 roku i wówczas uważając, że formuła Misfits się wyczerpała założył kapelę Samhain. Natomiast w 1995 roku nastąpiła reaktywacja Misfits, której inicjatorem był Jerry Only (dołączył do kapeli w 1977 roku), wówczas wokalistą kapeli został Michale Graves. W 2000 roku jednak postanowił odejść z kapeli. W związku z tym od tej pory głównym wokalistą kapeli został Jerry Only. Pierwszym albumem z jego wokalem był zbiór coverów o tytule "Project 1950", którego premiera miała miejsce w 2003 roku. Na pierwszy autorski materiał trzeba było czekać osiem lat, a tak naprawdę 6 lat, bo w 2009 roku pojawił się singiel "Land Of The Dead".

środa, 22 lutego 2012

Caliban - I Am Nemesis (2012)

Caliban - I Am Nemesis

Data wydania: 03.02.2012
Gatunek: metalcore
Kraj: Niemcy

Tracklista:
01. We Are the Many (feat. Marcus Bischoff and Mitch Lucker)
02. The Bogeyman
03. Memorial
04. No Tomorrow
05. Edge of Black
06. Davy Jones
07. Deadly Dream
08. Open Letter
09. Dein R3.ich
10. Broadcast to Damnation
11. This Oath
12. Modern Warfare

Caliban to przedziwna formacja metalcore'owa, która według mnie od początku swojego istnienia (czyli od 1997 roku) ciągle poszukuje swojego stylu. Najpierw była to zwykła metalcore'owa kapela z ryczącym wokalistą. Później do Caliban dołączył gitarzysta Dennis Schmidt, który odpowiadał również za melodyjne wokale (przeważnie w refrenach). Wówczas kapela się jakby zaczęła gubić - w tym czasie stracili moje zainteresowanie. Nagle kawałki Caliban złagodniały i tylko jakby na pokaz panowie stroili groźne miny. Moje podejście do tej formacji zmieniło się wraz z chwilą, w której usłyszałem album "Say Hello To Tragedy". Wydawnictwo z 2009 roku może nie wyróżniało się specjalnie na tle innych metalcore'owych nowości, ale zainteresowało mnie z jednego powodu - kapela odnalazła swój styl. Było ostro, ale i melodyjnie, a partie wokalne Dennisa zostały ograniczone do minimum. Pozytywnie nastawiony do "I Am Nemesis" oczekiwałem jego premiery.

poniedziałek, 20 lutego 2012

Freedom Call - Legend Of The Shadowking (2010)

Freedom Call - Legend Of The Shadowking

Data wydania: 01.02.2010
Gatunek: melodic metal
Kraj: Niemcy

Tracklista:
01.     Out of the Ruins     04:21
02.     Thunder God     03:31    
03.     Tears of Babylon     03:38
04.     Merlin - Legend of the Past     04:17
05.     Resurrection Day     03:34
06.     Under the Spell of the Moon     05:08
07.     Dark Obsession     04:45
08.     The Darkness     05:06
09.     Remember!     04:21
10.     Ludwig II - Prologue     02:19
11.     The Shadowking     05:13
12.     Merlin - Requiem     02:34
13.     Kingdom of Madness     03:59
14.     A Perfect Day     03:58

Już niedługo premiera siódmego studyjnego wydawnictwa niemieckiej kapeli Freedom Call, a ja tymczasem postanowiłem przypomnieć o ich szóstym albumie. Ostatnie lata tej melodic metalowej maszyny nie należą do najlepszych - po świetnym "Eternity", który miał swoją premierę w 2002 roku kapela raczej nie rozpiszczała swoich fanów. Wydany w 2005 roku "The Circle Of Life", jak i w 2007 "Dimensions" były co najwyżej średniakami, które nawet po kilku obrotach nie pozostawiały po sobie śladu w głowie. Przed premierą "Legend Of Shadowking" główni muzycy formacji zapowiadali epickie dzieło, które będzie czerpało garściami z klasyki, więc starzy fani nie powinni się czuć zawiedzeni, a nowi powinni garnąć się sami.

wtorek, 14 lutego 2012

Abigail Williams - Becoming (2012)

Abigail Williams - Becoming

Data wydania: 24.01.2012
Gatunek: atmospheric black metal
Kraj: USA

Tracklista:
01. Ascension Sickness 11:12
02. Radiance 05:33
03. Elestial 08:13
04. Infinite Fields Of Mind 10:12
05. Three Days Of Darkness 02:28
06. Beyond The Veil 17:32

Skład zespołu:
Ken Sorceron - wokal, gitara
Ian Jekelis - gitara
Griffin Wotawa - gitara basowa
Zach Gibson - perkusja

Na sam początek krótki rys historyczny - kapela Abigail Williams powstała w 2004 roku, nazwę wzięli od czarownicy z Salem. Absolutnym liderem formacji jest wokalista Ken Sorceron, który w kapeli działa od samych jej początków. Formacja zadebiutowała albumem "In the Shadow of a Thousand Suns", którego premiera przypadła na rok 2008. Wówczas formacja grała raczej w klimatach deathcore'owych wspierając swoją muzykę klawiszami, za którymi stała wówczas Ashley Ellyllon. Już wtedy w muzyce Abigail Williams było słychać ciągoty do black metalowego grania. Ich debiut wrzuciłbym nawet do szufladki blackened deathcore. Przyznam, że "In The Shadow Of A Thousand Suns" w ogóle nie zrobił na mnie wrażenia, wręcz brzmiał standardowo i niczym specjalnym się nie wyróżniał. Przed rozpoczęciem nagrywania drugiej płyty skład kapeli prawie całkowicie się zmienił - jedyną osobą, która została z oryginalnego składu był wokalista i głównym filar kapeli Ken Sorceron. W 2010 roku formacja wydała "In The Absence Of Light", który kompletnie różnił się od debiutu. Kapela zaczęła grać melodic black metal z elementami symfonii. Tym wydawnictwem Abigail Williams ostatecznie mnie do siebie przekonali. Wreszcie zaczęli grać ciekawie, z dużą dawką energii i przede wszystkim nie nudzili jak na "In The Sadow Of A Thousand Suns".

wtorek, 7 lutego 2012

Najlepsze albumy stycznia 2012

I rozpoczął się nowy rok - ciekawych premier w styczniu nie brakowało - tak przynajmniej można by przypuszczać spoglądając na listę zapowiedzi. Wielkie firmy, a obok nieco mniej znane kapele - nie zabrakło też wielkich powrotów. Niestety poza dobrymi premierami trafiły się również srogie rozczarowania, ale taka jest już kolej rzeczy. W każdym razie początek roku wcale nie taki zły.

czwartek, 2 lutego 2012

Podsumowanie 2011 - top 10

Przyszedł czas na ostateczne podsumowanie 2011 roku - tym razem już nie będę się bawił w skrótowe wyjaśnienie dlaczego dany album znajduje się na takim, a nie innym miejscu, bo wyjaśniałem to już w poprzednich zestawieniach. Po prostu top 10 + 20, którą chciałem wyróżnić, czyli raczej top 30. Moje podsumowanie muzycznych premier w ostrym graniu roku 2011:

środa, 1 lutego 2012

Podsumowanie 2011 - heavy/power/melodic metal

Na sam koniec tak zwana wisienka na torcie - czyli podsumowanie 2011 roku w kategorii heavy/power/melodic metal - oczywiście dorzucam tutaj również progressive metal. Jak co roku premier w tych gatunkach nie brakowało, żadne znaczące kapele nie zawiodły. Był to zdecydowanie bardzo dobry rok we wspomnianych gatunkach, doceniam go tym bardziej, że niektóre wielkie kapele przechodziły znaczące zmiany personalne, inne już te zmiany przeszły, ale ich poprzednie wydawnictwa nie czarowały, a niektóre formacje ciągle były w formie, więc istniało ryzyko zadyszki. Na szczęście nikt zadyszki nie złapał, zmiany personalne okazały się trafione, a kapele, które ostatnio nie czarowały znowu zaczęły działać jak trzeba.


wtorek, 31 stycznia 2012

Podsumowanie 2011 - hardcore/metalcore

Czas najwyższy na podsumowanie najważniejszej dla mnie mieszanki muzycznej - czyli metalcore/hardcore, albo hardcore/metalcore jeśli ktoś woli. Zdecydowana większość albumów, których słuchałem w 2011 roku obracała się właśnie w wymienionych wcześniej gatunkach. Nie zawsze były to typowe metalcore'owe wydawnictwa - część z nich to różnorakie połączenia metalu z hardcorem. W każdym razie ubiegły rok obfitował w naprawdę interesujące pozycje, które dotyczyły mariażu hardcore'a z metalem.

niedziela, 29 stycznia 2012

Podsumowanie 2011 - deathcore

Podsumowując 2011 rok postanowiłem wydzielić deathcore z zestawienia dotyczącego metalcore/hardcore. Dlaczego? Bo ta druga grupa jest tak licznie reprezentowana, że spokojnie poradzi sobie bez deathcore'a. Ponadto 2011 rok był dość mocny we wspomnianym gatunku - nie brakowało znanych ekip, nie zabrakło też świetnych debiutów. Ponadto niektóre formacje wreszcie zaczęły grać tak jak powinny.

czwartek, 26 stycznia 2012

Podsumowanie 2011 - metal mix

Ktoś może się złapać za głowę i zapytać "co to jest metal mix?" - już śpieszę tłumaczyć. Podobnie jak podsumowaniu 2010 roku nie jestem w stanie uzbierać zestawienia odnośnie każdego gatunku metalu, w którym znalazłem jakiś niezwykle ciekawy album. Stąd wymyśliłem kategorię, do której trafiają albumy z gatunku modern metal, ale również z innych gatunków, których nie mogłem przypasować do pozostałych kategorii (np. folk metal, avantgarde metal czy viking metal). Jest taki jeden wspólny worek, który zawiera naprawdę różne albumy, których nie byłem w stanie nigdzie podpiąć.


Podsumowanie 2011 - industrial/electro metal

Industrial metal, jak i electro metal bardzo lubię. Jednak patrząc na 2010 rok to wówczas pojawiło się zdecydowanie więcej interesujących mnie pozycji niż w ubiegłym roku. Miałem spore problemy z zebraniem jakiejś spójnej 10. W związku z tym zebrałem 10 bardzo niespójną.


poniedziałek, 23 stycznia 2012

Podsumowanie 2011 - thrash/groove metal

Z zestawieniem samego thrashu miałem lekki problem - nie przepadam za czystym thrashem, ale bardzo go lubię, jeśli jest jedną ze składowych grania - dla przykładu niech będzie death/thrash. Ale thrash występuje też w swojej wyewoluowanej formie, czyli jako groove metal - dlatego postanowiłem połączyć te dwa gatunki i zrobiłem top 10 właśnie gatunkach thrash/groove metal.

niedziela, 22 stycznia 2012

Podsumowanie 2011 - stoner/sludge

Ostatnio mam problemy ze stonerem, pod koniec 2011 roku zacząłem się martwić, że nic specjalnie ciekawego w tym gatunku się nie pojawiło. Podobna sytuacja była ze sludgem - bardzo lubię obydwa wspomniane gatunki, ale w ubiegłym roku jakoś mi było z nimi nie po drodze. W 2010 roku jeszcze siliłem się na szukanie jakichś ciekawych albumów z gatunku doom metal, ale tym razem odpuszczam - nie lubię doomowego grania, a nie zamierzam się męczyć słuchając kolejnych wydawnictw spod tego znaku. Stąd też zestawienie dotyczące wyłącznie stoner/sludge.

piątek, 20 stycznia 2012

Podsumowanie 2011 - rock

Rock to drugi obok black metalu gatunek, którym nie bardzo się interesuję, na szczęście podpinam pod niego również hard rocka, czyli dużo ciekawszą wersję gitarowego "plumkania". Rok 2011 raczej nie był tak dobry w tym gatunku jak rok 2010 - wystarczy spojrzeć na tamto zestawienie i ponownie na tegoroczne. No to nowe nie ma w ogóle startu. Rok 2011 dla rocka był raczej przeciętny. Nic nadzwyczajnego się nie pojawiło, nie było takiego trzęsienia ziemi jakie w 2010 zaserwował mi Ghost, czy Danko Jones. Ot taki sobie rok.

czwartek, 19 stycznia 2012

Podsumowanie 2011 - death metal

Rok 2011 zdecydowanie stawiam pod znakiem death metalu. W tym gatunku pojawiło się chyba najwięcej nowości, które mnie interesowały - na niewielu albumach z tego gatunku się zawiodłem. Poza tym w 2011 pojawiło się wiele około death metalowych wydawnictw, które zahaczały o ten gatunek, ale nie były to typowe death metalowe wydawnictwa. Dlatego trudno mi było stworzyć top 10...żeby nie utrudniać sobie zadania stworzyłem top 30.

środa, 18 stycznia 2012

Podsumowanie 2011 - black metal

Nigdy nie interesowałem się specjalnie black metalem, ale zawsze w tym gatunku pojawiały się na tyle ciekawe pozycje, że byłem wręcz przez nie przyciągany. W większości przypadków były to albumy, które raczej mieściły się w klimatach post-blackowych, albo były łagodniejszą odmianą black metalu - czyli tymi z przedrostkami melodic lub symphonic. Od czasu do czasu trafia się też korzenny, prawdziwy black metal, który zainteresuje mnie na tyle, że zaczynam grzebać w tym gatunku i znajdować różnego rodzaju perełki.


wtorek, 17 stycznia 2012

Podsumowanie 2011 - polskie albumy

Wybieranie najlepszej 10 polskich albumów to trudna rzecz. Wszak w naszym kraju rok w rok pojawia się wiele ciekawych pozycji z okolic metalowych. W 2011 nie było inaczej, ale nie ograniczyłem się do 10, zrobiłem top 20. Dzięki temu udało mi się ująć niemalże wszystkie polskie albumy metalowe i około metalowe, które na dłużej zagościły w moim odtwarzaczu.

poniedziałek, 16 stycznia 2012

Podsumowanie 2011 - debiuty

Co roku pojawiają się jakieś ciekawe albumy debiutujących kapel - tym razem nie jest inaczej. Kiedy zaczynałem sobie robić zestawienie zeszłorocznych debiutów, które słyszałem to okazało się, że lista jest dość pokaźna, a wybór nie jest łatwy. Wiele młodych kapel bardzo dobrze się zapowiada, a kilku wyjadaczy postanowiło pograć w nowych projektach. W przeciwieństwie do zestawienia debiutów 2010 tym razem nie zabrakło reprezentantów Polski - jest ich aż dwóch.

piątek, 13 stycznia 2012

Podsumowanie 2011 - rozczarowania

Tak jak w podsumowaniu 2010 roku czas na zaprezentowanie 10 albumów, które miały swoją premierę w 2011 roku i dość mocno mnie rozczarowały. Im wyższe miejsce tym rozczarowanie było większe. Początkowo myślałem, że będzie mi trudno wybrać 10 albumów, ale kiedy spojrzałem na premiery 2011 okazało się, że nie będzie to takie trudne, ale muszę przyznać, że ubiegły rok był zdecydowanie mniej okazały w muzyczne rozczarowania niż 2010. Starałem się nie zamieszczać tutaj wydawnictw niszowych, a raczej albumy znanych formacji, lub formacji, w których skład wchodzą znani i cenieni muzycy.


wtorek, 10 stycznia 2012

Podsumowanie 2011 - koncerty

Postanowiłem, że tegoroczne podsumowanie roku rozpocznę od koncertów - w podsumowaniu 2010 pominąłem ten temat. Mimo tego, że w minionym roku ciakwych gigów nie brakowało mi udało się był tylko na 9 większych koncertach - mniejszych nie wliczam. Zdecydowanie najciekawszym koncertowym miesiącem była jesień/zima 2011. Najsłabszym była zima - wówczas nie trafił mi się żaden ciekawy gig.

poniedziałek, 2 stycznia 2012

Najlepsze albumy grudnia 2011

I zwycięzcą nagrody "miesiąc z najsłabszymi premierami" wędruje do....grudnia! Od samego początku był murowanym kandydatem do otrzymania tego wyróżnienia, więc nikt nie powinien być zdziwiony. Grudzień to już tradycyjnie miesiąc, w którym kapele odpoczywają po ciężkim roku, albo dokańczają swoje trasy koncertowe. Mało która formacja w ostatnim miesiącu roku jeszcze próbuje coś zwojować za pomocą nowego wydawnictwa.