niedziela, 1 kwietnia 2012

Hysterica - The Art Of Metal (2012)

Hysterica - The Art Of Metal

Data wydania: 09.03.2012
Gatunek: heavy metal
Kraj: Szwecja

Tracklista:
01.     Breaking the Walls     04:00    
02.     Fighters of the Century     03:56    
03.     Live or Die     04:34    
04.     Spirit of the Age     04:57    
05.     Message     07:05    
06.     Fear of the Light     04:04    
07.     Force of Metal     03:55    
08.     Heels of Steel     02:57    
09.     Hysterica     04:33    
10.     Daughters of the Night     04:50      

Hysterica to szwedzka kapela heavy metalowa, której skład stanowią wyłącznie kobiety. Formacja została powołana do życia w 2005 roku, a zadebiutowała w 2009 roku za sprawą studyjnego albumu "Metalwar". Nie był to szczególnie świeży materiał, ale zawierał wiele przebojowych kompozycji utrzymanych w klimatach heavy metalu. Jak widać na kontynuację tego hiciarskiego wydawnictwa trzeba było czekać trzy lata, warto było?

Niestety nie, przekonałem się o tym już podczas pierwszego odsłuchu "The Art Of Metal". Przez te trzy lata panie tworzące Hysterica nie tylko straciły umiejętność komponowania przebojowych heavy metalowych numerów, ale i znacząco ucierpiała ich uroda - niestety różnica pomiędzy nowym zdjęciem kapeli, a tym, które znajdowało się jeszcze jakiś czas temu na profilu kapeli na serwisie MA nie pozostawia złudzeń. Ale przecież nie uroda jest najważniejsza w muzyce (chociaż w przypadku tej kapeli, chyba jednak odgrywa dość ważną rolę) - muzycznie kapela przestała się bronić. Co prawda otwierający album "Breaking The Walls" robi całkiem dobre wrażenie, to niestety dalej jest już zdecydowanie gorzej. Kolejne numery są nijakie i wpadają jednym uchem tylko po to, żeby drugi mogły swobodnie wypaść. Warto też wspomnieć, że skład kapeli w 2010 roku wzbogacił się o klawiszowca - Marydeath. Dlatego nowy album, to już nie ta sama Hysterica, którą znam z "Metalwar". Odnośnie samych kawałków - patrząc na samą tracklistę z debiutu i na tę z "The Art Of Metal" widać jeden ważny element - numery stały się zdecydowanie dłuższe. To też odbiło się negatywnie na nowym materiale - utwory sprawiają wrażenie wydłużonych. Na "Metalwar" kawałki były przebojowe, krótkie i pełne energii. Tutaj brakuje energii, numery nie są przebojowe i są za bardzo rozwleczone. Problemem jest też wokal, nie wiem skąd pomysł, żeby wprowadzać na siłę coś co przypomina growl. To naprawdę zbędny element, który tylko dodatkowo psuje materiał zebrany na "The Art Of Metal". Z nowego albumu mogę wyróżnić tylko dwa kawałki, które akurat zdobią końcówkę wydawnictwa - "Force Of Metal" i "Hysterica". Ten pierwszy to właśnie przypomniał mi o tym, jak Hysterica brzmiała jeszcze trzy lata temu - bardzo przebojowy kawałek o niezwykle chwytliwym refrenie i wpadającej w ucho muzyce. Bardzo dobre wrażenie zrobił na mnie również utwór "Hysterica" - ale już nie jest to przebojowa kompozycja. Nawet przyznam, że ten niby growl bardzo dobrze się tutaj sprawdza. W sumie do tych dwóch numerów mógłbym jeszcze dorzucić "Beaking The Walls" i "Heels Of Steel" - ale są to zaledwie dobre kawałki.

Pod koniec recenzji albumu "Metalwar" napisałem: "Mam tylko nadzieję, że "Metalwar" to nie jest jednorazowy wybryk i za jakiś czas będę mógł się cieszyć kolejną dawką przebojowego heavy metalu spod znaku Hysterica." Jednak zupełnie niepotrzebnie czekałem, bo nowe wydawnictwo Szwedek kompletnie zawiodło moje nadzieje. Na "The Art Of Metal" brakuje przebojowości, brakuje energii i pomysłu na nowe kompozycje. Na siłę dorzucono klawisze i wokale przypominające growl. Przy okazji powyciągano nowe numery do granic możliwości, przez co zamiast cieszyć to męczą. Niestety nowy materiał pań z Hysterica pozostawia wiele do życzenia. Na pewno częściej będę wracał do "Metalwar" niż do "The Art Of Metal" (o ile w ogóle będę wracał do tego drugiego).

Ocena: 3/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz