czwartek, 31 sierpnia 2023

Przegląd premier płytowych - sierpień 2023

Bieda panie, bieda! Sezon ogórkowy w pełni - tak można by określić sierpień w premierach muzycznych w metalu i jego peryferiach. Ale takie myślenie jest często mylne, o czym przekonuję się niemal każdego miesiąca - w końcu nie było chyba w tym roku takiego, który zaczynałby się od mocnego uderzenia, a później utrzymywałby ten poziom. Ale w sierpniu faktycznie nie było specjalnie czego słuchać przez dłuższy czas. Owszem, znalazło się kilka materiałów, które mocno wpadły mi w ucho, ale to były jakieś 3-4 pozycje. Jedną z nich był nowy album Kataklysm, który zakupiłem po mieleniu go przez niemal cały dzień w dniu premiery. Były też absolutne pewniaki, których wiedziałem, że nie zabraknie w finalnym zestawieniu i mogłem je wstawiać do listy jeszcze przed ich premierą, ale to znowu jakieś kolejne 3-4 pozycje, a co z resztą? Do tej pory nie było problemu ze znalezieniem tych 25 albumów, którym warto dać szansę. Tym razem było nieco trudniej, ale końcówka miesiąca mocno nadrobiła. W poniższym zestawieniu zabrakło takiej petardy jaką jest nowy materiał Incantation, ale mam wrażenie, że tę kapelę wszyscy fani takiego grania znają i szanują, a co za tym idzie na pewno odpalili ich najnowszy materiał. W związku z tym uznałem, że nie ma sensu go tutaj umieszczać. Przed premierą składanki "Tribute To Rammstein" też zastanawiałem się, czy to nie będzie sierpniowy album bonusowy, ale po dwóch/trzech przesłuchaniach doszedłem do wniosku, że szkoda zachodu, bo nic ciekawego się tutaj nie dzieje. W związku z tym w sierpniu bez albumu bonusowego, ale poniższa grupa powinna wystarczyć, są tutaj pozycje mocniejsze i nieco słabsze, ale warte sprawdzenia. Oczywiście moich faworytów oznaczyłem ⭐, ot tak, żeby wam nie umknęły.

sobota, 5 sierpnia 2023

Przegląd premier płytowych - lipiec 2023

Dość późno zabrałem się za sprawdzanie lipcowych nowości, ale też nie oszukujmy się - w kwestii premier w lipcu nie działo aż tyle, ile w poprzednich miesiącach. Początkowo byłem przekonany, że ten przegląd będzie miał nie więcej niż 20 albumów, a i tak będzie to selekcja dość pobłażliwa, zawierająca też materiały najwyżej "porządne". Oczywiście jak zwykle wszystko pozmieniało się przy samym finiszu. Nadal uważam, że daleko lipcowemu zestawowi do najlepszych miesięcy tego roku, ale finalnie nie było aż tak źle, jak początkowo zakładałem. Tym bardziej, że trafiło się w tym miesiącu kilka absolutnych perełek, które też zdecydowałem się oznaczyć w poniższym przeglądzie - wypatrujcie gwiazdek ⭐, od tej pory właśnie tak będę oznaczał albumy absolutnie wyjątkowe w tych cyklicznych postach. I oczywiście zapraszam do przejrzenia lipcowego zestawienia, w którym znajdziecie 25 pozycji, które były według mnie najciekawsze spośród premier płytowych, które udało mi się sprawdzić.