piątek, 26 sierpnia 2011

4Arm - 13 Scars (2005)


4Arm - 13 Scars

Data wydania: 2005
Gatunek: thrash metal/groove metal
Kraj: Australia

Tracklista:
01.    As I Am You    04:20   
02.    Five Knuckle Chamber    03:53   
03.    Paint Warfare    03:59   
04.    Provider    03:06   
05.    When Doves Bleed    03:38   
06.    Position of Trust    04:55   
07.    They're Only Demons    04:00   
08.    Blood and Bone    04:00   
09.    Be Warned    03:29   
10.    One Chance    03:58   
11.    Hate's Natural Blend    04:51   
12.    A Time to Kill    03:41   
13.    13 Scars    02:59

Skład zespołu:
Danny Tomb - wokal, gitara
Johnny Glovasa - gitara
Andy Hinterreiter - gitara basowa
Michael Vafiotis - perkusja

Pierwotnie recenzja ukazała się na Crossroads Of Metal.

O 4Arm już wspominałem przy okazji ich albumu "The Empires Of Death" z 2010 roku. Wówczas wspominałem też, że debiutancki album tej formacji brzmi jak Metallica na sterydach, ale czy faktycznie tak jest? O tym w dalszej części recenzji. Australijska kapela 4Arm powstała w 2004 roku, początkowo kapela miała podpisany kontrakt z Green Media i właśnie pod tym szyldem ukazał się debiutancki album kapeli - już w 2005 roku. Niestety na kontynuację trzeba było czekać 5 lat, a "The Empires Of Death" zespół wydał już własnym sumptem.

niedziela, 21 sierpnia 2011

4Arm - The Empires Of Death (2010)

4Arm - The Empires Of Death

Data wydania: 09.04.2010
Gatunek: thrash metal/metalcore/groove metal
Kraj: Australia

Tracklista:
01.    Carnal    04:41   
02.    Lead the Way    02:43   
03.    An Old Man Dies    04:00   
04.    Unchanged    03:42   
05.    Bring Me Back    04:59   
06.    Peace in Hate    03:42   
07.    Little Doll    04:49   
08.    1260 Days    02:56   
09.    Burn It All    04:16   
10.    Spent and Bled    02:45   
11.    The Empires of Death    06:04   
12.    The Cage    03:09

Skład:
Danny Tomb - wokal, gitara
Johnny Glovasa - gitara
Andy Hinterreiter - gitara basowa
Michael Vafiotis - perkusja

Pierwotnie recenzja ukazała się na Crossroads Of Metal.

"The Empires Of Death" był moją pierwszą przygodą z australijską kapelą 4Arm - później poznałem ich debiutancki album, na którym brzmią jak nieco podrasowana Metallica. Ale teraz nie będę pisał o "13 Scars". Kapela 4Arm powstała w 2004 roku i zadebiutowała wspomnianym albumem, na kontynuację trzeba było czekać 5 lat. A to dość sporo jak na młodą kapelę, w każdym razie to 5 lat bardzo dobrze spożytkowali, czego dowodem jest właśnie "The Empires Of Death".

czwartek, 18 sierpnia 2011

The Greenery - Spit & Argue (2011)

The Greenery - Spit & Argue

Data wydania: 16.07.2011
Gatunek: hardcore/punk/southern rock
Kraj: USA


Tracklista:
01. Spit And Argue
02. Hollow Bodies
03. Faceplant
04. 2012 Packs
05. Drag Beneath
06. Snakes And Rats
07. Lowest
08. Highest
09. Tracker
10. Crime Wave

The Greenery to 5-osobowy skład muzyków grających w klimatach hardcore/punk z naleciałościami southern rocka (oczywiście jest to delikatna domieszka, ale dająca się wyraźnie odczuć). Kapela powstała w 2007 roku i "Spit & Argue" to ich pierwsze poważne wydawnictwo. Na swoim koncie mają jeszcze epkę "Fever" z 2008 roku.

niedziela, 14 sierpnia 2011

Na skróty - odcinek 8

Połowa deszczowych wakacji już za nami (a nawet już 3/4), ale nie wszyscy mają wakacje, o czym w ciągu lipca i sierpnia przypomnieli niektórzy muzycy. Co prawda nie wszystko co w tych miesiącach się pojawiło było godne polecenia, ale kilka solidnych wydawnictw miało swoją premierę w lipcu, czy w pierwszych tygodniach sierpnia. Właśnie z tego okresu pochodzą dzisiejsze albumy, które wybrałem do krótkiego omówienia w ósmym już odcinku "Na skróty". Dwa razy metalcore i raz glam metal/rock.


wtorek, 2 sierpnia 2011

Najlepsze albumy lipca 2011

W tym miesiącu miałem nielada orzech do zgryzienia. Z początku myślałem, że miesiąc będzie raczej mało ciekawy, bo też miało się pojawić raczej niewiele ciekawych albumów. Stawiałem od razu Unearth na pierwszej pozycji, a dalsze miejsca pozostawały dla mnie wielką niewiadomą. Oczywiście od samego początku brałem pod uwagę solowy album Jasty, i przypuszczałem, że gdzieś w drugiej piątce umieszczę nowy materiał Powerwolf. Jak się okazuje stare gwardie jednak nie śpią, a uśpieni giganci budzą się z letargu. Poniżej moja najlepsza dziesiątka lipca 2011.