czwartek, 14 marca 2024

Samael, Shining [NOR], Yoth Iria (25.02.2024 - Progresja, Warszawa)

Miało być o trzech koncertach z końcówki lutego i kompletnie wypadło mi z głowy, że nie napisałem nic o zestawie Samael/Shining [NOR]/Yoth Iria, w związku z tym już nadrabiam.

Głównym powodem, dla którego wybrałem się 25 lutego do Progresji była kapela Shining, tym bardziej, że mieli grać na żywo cały album "BlackJazz".


środa, 13 marca 2024

Frozen Soul, Creeping Death, Foreseen (23.02.2024 - Hydrozagadka, Warszawa)

W piątkowy wieczór 23 lutego przez warszawski klub Hydrozagadka miała przetoczyć się teksańska wojenna machina poruszająca się napędem gąsienicowym, czyli Frozen Soul. Na imprezie miały pojawić się cztery ekipy, ale finalnie Phobophilic wypadli z trasy koncertowej. W związku z tym tego wieczoru można było zobaczyć na scenie Frozen Soul, Creeping Death i Foreseen.


środa, 6 marca 2024

Przegląd premier płytowych - luty 2024

Po dobrym, ale niespecjalnie rozbuchanym styczniu nadszedł nieco zabiedzony luty. A przynajmniej takie miałem wrażenie w dwóch pierwszych tygodniach, gdy sprawdzałem niemal każdy nowy materiał, który wpadał mi w ręce. Ale już jestem trochę przyzwyczajony do tego, że początek miesiąca często jest spokojniejszy w temacie premier, nie ma zbyt wielu ciekawych nowości, chyba tylko po to, żeby uśpić nieco moją czujność, bo końcówka nadrabia z nawiązką. I tak też było tym razem - druga połowa lutego była znacznie ciekawsza, obfitowała w więcej interesujących wydawnictw i przyczyniła się do lekkiego rozszerzenia mojego przeglądu, który początkowo zakładał 25 pozycji, a finalnie znajdziecie poniżej 28 ciekawych wydawnictw. Warto też zaznaczyć, że na naszym lokalnym poletku sporo się działo, w efekcie czego znajdziecie aż cztery nowe płyty polskich kapel w poniższym lutowym przeglądzie premier.


poniedziałek, 26 lutego 2024

Cradle Of Filth, Wednesday 13, Sick n'Beautiful, Drift (22.02.2024 - Progresja, Warszawa)

Ostatni tydzień był bardzo aktywny koncertowo, kolejny taki już w marcu (może nawet bardziej intenswyny). Filmy z czwartkowego i piątkowego koncertu już możecie oglądać na kanale DF, ale nie mogę nie napisać kilku słów o każdym z koncertów z zeszłego tygodnia - o każdym będzie osobny post.

Zaczynam od czwartkowego gigu, na którym zagrali Cradle of Filth, Wednesday 13, Sick N' Beautiful i Drift. Zacznijmy od supportów - Drift i Sick n'Beautiful to zdecydowanie dwie formacje, które stylistycznie okazały się być dość do siebie podobne. O ile pierwsi szli bardziej stronę industrialnych klimatów, tak ci drudzy uderzali bardziej w alternative metal. Ale to nie wszystko, co odróżniało obydwie kapele od gwiazd wieczoru - obydwa zespoły wizualnie prezentowały się dość podobnie. I gdybym miał wybierać to muzycznie jednak nieco bliżej mi do Drift. Sick n'Beautiful eksplorują rejony, które są mi jednak dość dalekie.


środa, 7 lutego 2024

Abbath, Toxic Holocaust, Hellripper (31.01.2024 - Proxima, Warszawa)

 Jako, że pod koniec stycznia bardziej zajęty byłem przygotowywaniem przeglądu premier to jakoś zabrakło mi czasu na napisanie kilku słów o koncercie z 31 stycznia, na którym wystąpili Hellripper, Toxic Holocaust i Abbath.

Cóż mogę powiedzieć? Hellripper chciałem zobaczyć od jakiegoś czasu, ale jak tylko pojawiały się jakieś koncerty w PL to zawsze były to inne miasta niż Warszawa, a moja chęć zobaczenia tego projektu na żywo nie była aż tak duża, żeby pakować się w podróż przez pół kraju. Ale w końcu się udało i okazało się, że to prawdziwa bomba na żywo. Publika rozgrzana doskonale i widać, że James McBain bardzo dobrze czuje się w towarzystwie polskiej publiczności. Jedyny mankament był taki, że muzycy przed każdym kawałkiem musieli się stroić, co też kradło trochę z dynamiki samego występu.

Toxic Holocaust chciałem zobaczyć jeszcze bardziej, a przynajmniej od czasu, gdy wydany został album "Conjure and Command" (2011). Ale sytuacja podobna jak z Hellripperem - czyli jeżeli był koncert w PL, to gdzieś bardzo daleko od mojej bazy. Ale w końcu jest! Koncert był doskonały, ale krótki, a przynajmniej takie wrażenie sprawiał - może właśnie z uwagi na większą dynamikę niż w przypadku Hellripper. Było kilka numerów z mojej ulubionej płyty Toxic Holocaust - czyli wspomnianej "Conjure and Command".  Móstwo energii płynącej ze sceny, kawałki zagrane w nieco większym tempie niż na płytach, co dodało im jeszcze więcej "uroku". Jedynie słabo z merchem, bo kapela przywiozła ze sobą tylko koszulki w rozmiarach XL i XXL, a to przecież nie była jeszcze końcówka trasy.

I na koniec Abbath, który był w zaskakująco dobrym humorze. Czarował swoją mimiką, specyficzną formą mówienia pomiędzy kawałkami i oczywiście samą muzyką. A był tego cały przekrój, bo znalazło kilka numerów z repertuaru Immortal, jeden kawałek z projektu I oraz oczywiście kompozycje znane z solowych albumów muzyka. Występowi towarzyszyła specyficzna aura i głośność podkręcona na maksa - mam wrażenie, że to trochę nawiązanie do ostatniej płyty Abbatha. Bardzo dobry występ, mam wrażenie, że lepszy niż ten z 2020 roku z Progresji (jeden z ostatnich występów jakie widziałem przed pandemią).

Wszystkie filmy z koncertu znajdziecie na kanale Dark-Factory na youtube oraz w tym poście.


niedziela, 4 lutego 2024

Przegląd premier płytowych - styczeń 2024

Gdybym miał wróżyć jaki będzie 2024 rok w muzyce na podstawie styczniowych premier to powiedziałbym, że będzie świetnie i bardzo różnorodnie. Mimo tego, że pierwsze dwa tygodnie nie zwiastowały aż takiego optymizmu. Zresztą sami zobaczycie, że większość z 25 polecanych w tym przeglądzie albumów swoje premiery miało raczej w drugiej połowie miesiąca, a zdecydowana większość 26 stycznia. I jest to powód do radości, bo dzięki temu odpuszczając nieco początek stycznia można było się skupić na podsumowaniu minionego roku. Dzięki tej skromnej ofercie premier przez pierwsze dwa tygodnie nie miałem uczucia, że coś ciekawego mnie omija. Ale nawet na początku miesiąca trafiło się kilka smakowitych kąsków. W pierwszym w 2024 roku przeglądzie premier każdy znajdzie coś dla siebie, jest tu zarówno ekstrema, jak i lżejsza ekstrema nie stroniąca od melodii, ale też całkiem sporo grania zdecydowanie bardziej melodyjnego. Trafiło się też kilka pozycji lżejszych, którym daleko do metalowego grania. Oby ten styczeń był dobrym zwiastunem całego roku w temacie premier płytowych, bo narzekać na brak interesujących pozycji raczej nie można było.

Jak zwykle swoich faworytów oznaczyłem ⭐.

niedziela, 28 stycznia 2024

Wij, Narbo Dacal, Mary (12.01.2024 - Hydrozagadka, Warszawa)

Na kanał youtube DF wjechały filmy z koncertu Wij, Narbo Dacal oraz Mary z warszawskiego klubu Hydrozagadka. A jak było? Wybornie!

Najpierw publiczność nastraszyli umazani węglem młodzieńcy z kapeli Mary serwując garść historii z dreszczykiem, a całość utrzymana w mieszance punk rocka i black metalu. Zaraz za nimi na scenie pojawiła się formacja Narbo Dacal, która zabrała zebraną publiczność w tajemniczą podróż  w atmospheric sludge'owym stylu do najgłębszych zakamarków podświadomości. I co ciekawe ich muzyka na żywo brzmi o niebo lepiej niż z płyty - piszę to ja, osoba, której granie Narbo Dacal z płyt kompletnie nie zaskoczyło. Na koniec sceną zawładnął morderczy Wij! I tutaj zaskoczenia nie było, bo kapelę już widziałem na żywo i wiedziałem, że będzie doskonale. Ciekaw byłem bardzo jak wypadają kawałki z płyty "Przestwór"...a wypadły nawet lepiej niż tej z debiutanckiego "Dziwidło". Tuja Szmaragd na scenie to prawdziwy wulkan energii, scena to zdecydowanie jej żywioł. Poza tym żaden tam z niej Szmaragd, prędzej Diament. Instrumentaliści robili co mogli, żeby ją dogonić i często im się udawało, ale za chwilę ta znowu im odskakiwała. Piękny koncert zwieńczony wyproszonym przez publiczność bisem w postaci olśniewającego "Brek Zarith", który to numer jest moim numerem jeden z płyty "Przestwór" (słysząc krzyki z publiczności podejrzewam, że nie tylko moim).

Wyborny to był wieczór i mam nadzieję, że nie trzeba będzie długo czekać na powtórkę z niego - oby Wij grał jak najwięcej tak doskonałych koncertów. Koncertowe otwarcie roku uważam za niezwykle udane i mam nadzieję, że to dobry prognostyk na 2024.

Wszystkie filmy z koncertu znajdziecie na kanale Dark-Factory na youtube oraz w tym poście.


piątek, 19 stycznia 2024

Podsumowanie roku 2023 #2

Sporo naczytałem się o tym, jaki to 2023 rok był słaby w muzyce, jak to nie było zbyt wiele ciekawych premier. I pewnie, gdybym tak bardzo nie grzebał w premierach płytowych tydzień w tydzień przez cały rok to mógłbym przytaknąć i potwierdzić, że było słabo. Ale jako, że przekopałem się przez tysiące (?!) premier wyciągając te lepsze kąski, to nie mogę powiedzieć, żeby 2023 rok był słaby pod względem muzycznym. Łącznie w publikowanych każdego miesiąca przeglądach mogliście poczytać o 331 albumach (zgodnie z planem miało być ich zdecydowanie mniej niż w 2022...tymczasem wychodzi na to, że było o dosłownie jedną więcej niż w roku poprzednim). Teraz należy sobie zadać ważne pytanie - czy skoro udało mi się polecić aż tyle dobrych/bardzo dobrych/świetnych płyt, to czy należy w ogóle podejmować jakąkolwiek dyskusję w temacie - czy rok 2023 był słaby pod względem premier? Według mnie to strata czasu, bo zamiast tego można rzucić okiem na zeszłoroczne "Przeglądy premier" i znaleźć w nich jakieś płyty dla siebie, albo przypomnieć sobie o wydawnictwach, do których chociażby z braku czasu przestało się wracać. Spędziłem w 2023 roku wiele godzin na słuchaniu muzyki, wyszukiwaniu nowych, ciekawych zespołów, sprawdzaniu nowych płyt, czy grzebaniu wśród staroci, żeby nie mieć uczucia, że coś przegapiłem, ale też na przeżywaniu muzyki podczas koncertów. A czy był to rok wyjątkowy? No cóż, przekonajcie się sami rzucając okiem na poniższe finalne zestawienie moich ulubionych płyt z 2023 roku - tradycyjne Top 30 i Top 10 wydawnictw o lżejszym ciężarze gatunkowym.


czwartek, 11 stycznia 2024

Podsumowanie roku 2023 #1

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami podsumowanie 2023 roku podobnie jak w 2021 i 2022 będzie podzielone na dwie części. W pierwszej znajdziecie aż 11 kategorii, a w każdej z nich po trzy pozycje - zaskoczenia, odkrycia, debiuty, rozczarowania, itp. Dodatkowo w tym roku doszły dwie kategorie dotyczące koncertów. Oczywiście pamiętajcie, że selekcja była subiektywna i zwłaszcza w przypadku tych dwóch nowych kategorii doszły jeszcze emocje, które towarzyszyły mi podczas występów na żywo. W drugiej części podsumowania znajdziecie Top 30 2023 roku oraz Top 10 2023 dotyczące płyt "niemetalowych".

czwartek, 28 grudnia 2023

Przegląd premier płytowych - grudzień 2023

Grudzień zawsze jest ciężki w temacie premier. Przeważnie jest ich bardzo mało, więc nie raz odpalając jakiś materiał w ciemno można trafić na totalną amatorkę, o której czym prędzej chciałoby się zapomnieć. Ale w tym roku wyjątkowo nie było aż tak źle. Dziwnym trafem udało mi się omijać słabsze wydawnictwa, a z grona tych lepszych wyciągnąłem 21 płyt (oraz jedną płytę bonusową), które krótko skomentowałem w poniższym poście. Dominuje black metal i jego przeróżne inkarnacje oraz mieszanki z innymi gatunkami, ale nie brakuje też nieco lżejszego grania. Czy każdy w tym grudniowym przeglądzie znajdzie coś dla siebie? Tego nie jestem pewien, ale na pewno nie brakuje w nim płyt emocjonujących, klimatycznych, ciężkich, ale i melodyjnych.

Jak to mam ostatnio w zwyczaju wydawnictwa będące moimi faworytami oznaczyłem ⭐.