poniedziałek, 31 grudnia 2012

Podsumowanie 2012 - debiuty

Ciekawych (i tych mniej) debiutanckich albumów studyjnych w 2012 roku nie brakowało. Oczywiście nie mogę też z czystym sumieniem napisać, że udało mi się dotrzeć do każdego debiutanckiego materiału, który mnie interesował. Jednakże z tych albumów, które słyszałem (często wielokrotnie) wybrałem 20 najbardziej według mnie interesujących wydawnictw. Jest to oczywiście mieszanka gatunków - od rocka, poprzez metal i na core'owych klimatach kończąc. Można się zastanawiać - skąd w zestawieniu niektóre albumy, które ciężko nazywać debiutami? Wyjaśnienia należy szukać już pod konkretnymi tytułami.



01. Reflections - The Fantasy Effect

"The Fantasy Effect" to nie tylko najlepszy debiut muzyczny 2012 roku, ale też jedna z najciekawszych pozycji core'owych w tym roku. Muzycznie chłopaki prezentują się świetnie, grają bardzo technicznie i słuchając tego materiału na pewno można nabrać należnego szacunku do muzyki zaszeregowanej jako "metalcore". 

02. Luca Turilli's Rhapsody - Ascending To Infinity

To jest właśnie jeden z tych "starych" debiutantów. Pewnie nie wszyscy znają zawiłości, jakie miały miejsce w przypadku kapeli Rhapsody - ja też ich nie zamierzam wyjaśniać. W każdym razie powstały dwie kapele - jedna z Fabio Lione na czele (przyjęła nazwę Rhapsody Of Fire), a druga z Lucą Turillim (przyjęła nazwę Luca Turilli's Rhapsody). I właśnie sprawa dotyczy "Ascending To Infinity", pierwszego studyjnego wydawnictwa kapeli Turilliego. Patrząc na ostatnie wydawnictwa Rhapsody Of Fire byłem pewien, że "to drugie Rhapsody" nie nagra niczego ciekawego. Jakże się myliłem - Turilli zaprosił do współpracy samych profesjonalistów i efekt tego słychać na "Ascending To Infinity". Płyta jest po prostu niesamowita - symfoniczny metal najwyżej klasy.

03. SYQEM - Reflections Of Elephants

Muzykę SYQEM jest ciężko określić. To mieszanka różnych stylów, którą można podpiąć pod progressive metal - chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że jest to dość mocno naciągana klasyfikacja. W każdym razie tak jak SYQEM po prostu się nie debiutuje, znam wiele kapel, które nawet po wielu latach wspólnej pracy nie są w stanie wydać takiego materiału. No, ale nie ma co się dziwić chłopaki grają ze sobą już 10 lat, więc mieli mnóstwo czasu, żeby dopracować materiał.

04. Acyl - Algebra

Ten album do dla mnie niesamowite zaskoczenie. Sięgnąłem po niego z czystej ciekawości. Okazało się, że album "Algebra" ma w sobie praktycznie wszystko co uwielbiam w progresywnym metalu. W swojej muzyce Francuzi łączą klimaty europejskie z muzyką bliskiego wschodu - ta orientalizacja wychodzi im tylko na dobre. Swoją drogą muzycznie Acyl bardzo kojarzy mi się z jedną z moich ulubionych formacji - słoweńską Noctiferią. Za co oczywiście Francuzom należy się dodatkowy plus.

05. Monuments - Gnosis

Monuments porusza się po podobnych muzycznie rejonach co SYQEM. Jednak prezentują ostrzejsze granie, chociaż ich muzyka również klasyfikowana jest jako progressive metal. Ja bym jednak skłaniał się do mieszanki progresywnego grania z core'owymi klimatami. A jeszcze bliżej do lekko djentowych rejonów. "Gnosis" jedna z rewelacji 2012 roku.

06. The Haarp Machine - Disclosure

The Haarp Machine to znowu około djentowe klimaty - tym razem zmieszane z death metalem. Nie jest to może szczególnie ostry album, ciężkie partie poprzetykane są lekkimi elementami. Na pewno "Disclosure" nie znajdzie uznania wśród ortodoksyjnych fanów death metalu, ale tym, którzy już lubują się w klimatach progressive death metalu spokojnie mogą sięgać po ten album.

07. RXYZYXR - LMNTS

Pewnie nikogo nie zdziwi, jak napiszę, że RXYZYXR to również djentowa ekpia. Tak właśnie jest. Ewidentnie ten podgatunek metalu (który tak naprawdę jest odłamem progresywnego metalu) w 2012 roku rozkwitł. Debiuty kapel grających w tym stylu mnożyły się niczym grzyby po deszczu...chociaż z drugiej strony aż tak wiele ich nie było. Jednakże RXYZYXR to jedna z najjaśniej świeciących ekip grajacych w tym stylu. Ta ekipa z Rosji może nieźle namieszać na scenie progresywnego metalu - a raczej ekstremalnego progresywnego metalu, bo raczej ich muzykę należy rozpatrywać w takich kategoriach.

08. Zavod - Industrial City

Ciężko powiedzieć, żeby "Industrial City" było faktycznie czymś nowym. Wszak materiał, który składa się na ten album słyszałem już dobrych kilka lat temu. Wówczas był to materiał demo, który teraz został poddany profesjonalnemu masteringowi. Prawdę mówiąc już myślałem, że kapela gdzieś zaginęła, bo przez dłuższy czas nie było od nich żadnych wiadomości, a tu nagle po długiej ciszy pojawia się album "Industrial City". Szwedzi wiedzą doskonale jak się gra industrial metal - może ten album nie zadowoli wielibcieli Godflesh, czy innych tego typu formacji. Ale na pewno debiut Zavod przypadnie do gustu wszystkim tym, którzy z wypiekami na twarzy słuchają od wielu lat płyt Rammstein.

09. The Dead Goats - Path Of The Goat

I wreszcie przyszedł czas na pierwszą polską ekipę - debiutancki album The Dead Goats usłyszałem stosunkowo niedawno. Prawdę mówić przyczyniły się do tego kapele Rotten Sound oraz Martyrdod. W jaki sposób? Otóż polska formacja będzie supportować te dwa bandy na ich koncercie w Warszawie (8 marca 2013). Okazuje się, że The Dead Goats gra w bardzo podobnym stylu - czyli mieszankę death metalu z crustem. "Path Of The Goat" to nie tylko świetny debiut, ale też jeden z najlepszych albumów na polskiej scenie w mijającym roku.

10. Forger Emaciated - Hypercrisis

Co to za formacja? Skąd się wzięła? Co oni w ogóle grają? Ostatnio przeczytałem wywiad z Forger Emaciated na Metalside.pl. Faktycznie nie jest to jakaś szczególnie znana formacja na polskiej scenie. A jednak jest to grupa chłopaków z Mazur, którzy wiedzą jak się gra progresywny death metal. Polecam zakręcić się trochę i w miarę możliwości zapoznać z materiałem "Hypercisis" - całość można odsłuchać na profilu Forger Emaciated na soundcloud. Ich debiutancki album zbiera bardzo dobre recenzje - zresztą jedną można znaleźć na Dark-Factory. Mam nadzieję, że ta ekipa szybko dołączy do ekstraklasy polskiego death metalu, a później kto wie?

------------------------------------------------------
11. God Seed - I Begin
12. Ostfront - Ave Maria
13. Grieved - Samaritans
14. Trail Of Murder - Shades Of Art
15. Johnny Booth - Connections
16. Sunstroke - Enemy of Civilization
17. Glass Cloud - The Royal Thousand
18. Before Today Collapses - Before Today Collapses
19. Make Them Suffer - Neverbloom
20. Anti Tank Nun - Hang'Em High

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz