poniedziałek, 4 czerwca 2012

Najlepsze albumy maja 2012

Maj dobiegł końca i póki co do niego należy tytuł "najgorszy miesiąc" - zdecydowanie niemalże do samego końca zastanawiałem się, czy dam radę wybrać chociażby pięć albumów, które są coś warte. Finalnie jednak znalazła się 10, chociaż ostatnie pozycje z zestawienia niczym szczególnym mnie nie ujęły, ale jednak wyróżniały się na tle miernot i średniaków majowych.

Pierwsze miejsce zajmuje Marduk - ta kapela bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Zaprezentowali bardzo dobrą stronę black metalu, wyciągnęli z niego wszystko co tylko się dało. Póki co jeden z najlepszych black metalowych albumów w 2012 roku. Trzymają poziom i oby tak dalej. Drugie miejsce dla niemieckiej formacji Oomph! I tutaj naprawdę byłem zszokowany, bo ta kapela od zawsze kojarzyła mi się z niedorobionymi albumami - przeważnie było tak, że połowa proponowanego przez nich materiału była świetna, a druga była tylko zbędnym dodatkiem. Tutaj jest inaczej, panowie ewidentnie się postarali i nagrali nad wyraz dobry album. Ciężko mi na nim wskazać chociaż jeden słaby kawałek. Allegaeon zajęli trzecie miejsce - przez większość miesiąca stawiałem ich na pierwszej pozycji, byli jedynym światełkiem w tunelu podpisanym "maj". Na szczęście pojawiły się też inne pozycje godne uwagi. Allegaeon może przywrócić wiarę w techniczny mdm - wszak niewiele ostatnio pojawia się ciekawych wydawnictw w tym gatunku. Na czwartym miejscu usadowiła się formacja Martyrdod grająca w klimatach około black metalowych z dużymi wpływami crust. Nie jest to może szczególnie świeże granie, ale wpada w ucho i zdecydowanie wyróżnia się z tłumu. Bible Of The Devil chyba pierwszy raz tak mocno mi się wkręciło - ich wcześniejsze albumy określiłbym raczej jako co najwyżej średnie. Tym razem wysoko sobie postawili poprzeczkę, nagrali bardzo dobry album w klimatach hard rock/stoner.

Pozostała piątka pokrótce - Ahab zmienił dość mocno swój styl, jakby nieco ożywiony funeral doom - nowego albumu świetnie się słucha. The Cult po raz kolejny pokazali, że jeszcze mają coś do powiedzenia, ich nowy materiał może nie powala, ale ewidentnie wciąga. Grand Magus zdecydowanie wkroczyli na złą ścieżkę, o wiele bardziej odpowiadają mi ich starsze albumy, teraz już za bardzo poszli w stronę rocka. I chociażbym nie wiem jak narzekał, to "The Hunt" broni się sam. Cattle Decapitation nigdy mi specjalnie nie odpowiadało, ta ich bardzo brutalna odmiana death metalu wydawała mi się wręcz groteskowa, ale "Monolith Of Inhumanity" mnie jednak przekonało. Może po prostu nieco złagodnieli? I zestawienie zamyka nowy materiał Shadow Falls. Tej kapeli nigdy specjalnie nie lubiłem, ale tym razem wydali naprawdę interesujący album. Może nie powala, ale wpada w ucho.

Skoro maj uznałem na najgorszy miesiąc 2012 roku to znaczy, że nie brakowało w nim rozczarowań. Do tych największych zaliczam nowy materiał Tenacious D i Sonata Arctica. Pierwsza kapela pojechała po bandzie, wydała album pozbawiony...dosłownie wszystkiego. Obojętnie ile razy bym go słuchał to ciągle uważam, że najlepszym i kawałkiem na tym wydawnictwie jest "To Be The Best". "Rize Of The Fenix" to chyba największy muzyczny zawód w tym roku. Natomiast Sonata Arctica po raz kolejny próbuje kombinować i nic z tego nie wychodzi. Ich nowy album jest bardzo męczący, a z całości do słuchania nadają się tylko dwa kawałki. Do mniejszych rozczarowań zaliczam nowe albumy: Firewind (zupełnie nijaki materiał), Book Of Reflections (to już trzecia nieudana próba zaistnienia), Sabaton (kopia kopii ich wcześniejszych albumów - chociaż niewiele sobie po nich obiecywałem, więc to najmniejsze rozczarowanie). Oby kolejne miesiące jednak były lepsze.

01. Marduk - Serpent Sermon

02. Oomph! - Des Wahnsinns Fette Beute

03. Allegaeon - Formshifter

04. Martyrdod - Paranoia

05. Bible Of The Devil - For The Love Of Thugs And Fools
----------------------------------------------
06. Ahab - The Giant
07. The Cult - Choice of Weapon
08. Grand Magus - The Hunt
09. Cattle Decapitation - Monolith Of Inhumanity
10. Shadows Fall - Fire From The Sky

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz