Jungle Rot - Dead And Buried (2001)

Jungle Rot - Dead And Buried

Rok wydania: 2001
Gatunek: death metal
Kraj: USA

Tracklista:
01. Intro
02. Immersed in Pain
03. Virus
04. Misplaced Anger
05. Humans Shall Pay
06. Strangulation Mutilation
07. Red Skies
08. The Killing Machine
09. Dead and Buried
10. Psychotic Cremation
11. Afterlife
12. Circle of Death / Jungle Rot
13. Another Fix

Pomiędzy "Slaughter The Weak" i "Dead And Buried" zespół Jungle Rot wydał jeszcze epkę "Darkness Foretold", ale z uwagi na to, że większość jej tracklisty stanowią covery innych zespołów to omówię ją później. Tymczasem zespół za sprawą Olympic Recordings wydał swój trzeci materiał studyjny, który ozdobili okładką w zupełnie innym stylu niż na dwóch poprzednich albumach.

"Dead And Buried" to pierwszy album Jungle Rot, który posiada pełnoprawne intro - niby na wcześniejszych również występowały wprowadzenia do albumu, ale były stopione razem z pierwszy kawałkiem. I jeśli kogoś porwały dwa pierwsze albumy ten powinien go zmiażdżyć i sprawić, że dyskografia tego bandu pojawi się rychło w jego kolekcji :-) I szukając tej płyty w sklepach internetowych trafiłem na pewną głupotę - opis tego albumu "2nd from slayer/sodom inspired americans" - ani nie jest to drugi album Jungle Rot, ani nie jest to zespół, który mógłbym posądzić o wzorowanie się na Slayerze czy Sodom. Skąd takie kwiatki pojawiają się w sklepach internetowych? Zakładam, że to zwykła, nieumyślna przekleika. W każdym razie nie polecam się sugerować tym, co znajduje się w opisach płyt w sklepach internetowych. Wracając do miażdżącego "Dead And Buried" - jak w przypadku pierwszej i drugiej płyty nie potrafiłem wymienić szczególnie wyróżniających się utworów tak tutaj ewidentnie dwa takie rodzynki znacząco odstają - są to "Mispaced Anger" i "Red Skies". W ucho też wpada numer tytułowy, który ma dość chwytliwy refren ;-) Zresztą warto też wymienić "Afterlife".

Ocean: 9,5/10 - bo mimo tego, że nadal jest to równy materiał to jednak da się wyciągnąć wyróżniające się numery.