Jungle Rot - Skin The Living
Rok wydania: 1996
Gatunek: death metal
Kraj: USA
Tracklista:
01. Demon Souls
02. Destruction and Misery
03. Eternal Agony
04. Killing Spree
05. Rotten Bodies
06. Black Candle Mass
07. Awaiting the End
08. Tomb of Armenus
09. Decapitated
10. Screaming for Life
Zespół rozpoczął swoją działalność w 1994 roku i po nagraniu dwóch bardzo długich demówek (jak na demówki oczywiście) wydał jedną z nich (dokładnie drugą) w 1996 roku już jako LP dzięki Pure Death Records.
Czego można się spodziewać po "Skin The Living"? Jak to zwykle bywa słabej produkcji, niedopracowanych numerów, garażowego brzmienia i niezbyt dopracowanej gry muzyków. A właśnie, że kurwa nie :-) I całe szczęście. "Skin The Living" sprawia wrażenie materiału doskonale przygotowanego. Zresztą muzycy też sprawiają wrażenie weteranów sceny...sprawdziłem, żaden z nich weteranem death metalowej sceny wówczas nie był. W każdym razie ten amerykański band nie popełnił błędu jaki popełniają często zespoły debiutujące - materiał składający się na debiut jest materiałem pełnowartościowym. Składającym się na jedną równą łupaną całość - określenie łupany death metal pasuje tutaj jak ulał. Nie jest to oczywiście żadne silenie się na nie wiadomo jaką oryginalność, bo muzyka czy partie wokalne do szczególnie oryginalnych nie należą. Ale już po tych 10 utworach wiem, że Jungle Rot powinno być stawiane teraz niedaleko takich sław jak Bolt Thrower, Sinister czy Deicide. Jeśli chodzi o samą muzykę to słychać, że chłopaki z Jungle Rot uczyli się od najlepszych - zarówno komponowania, jak i specyficznych dla łupanego death metalu riffów. Zresztą tego trzeba posłuchać, bo Jungle Rot to band, z którego twórczością trzeba się zapoznać. Ode mnie ocena 8,5/10 - płyta zajebista od początku do samego końca.
Ocena: 8,5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz