Pokazywanie postów oznaczonych etykietą blackened thrash metal. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą blackened thrash metal. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 23 stycznia 2017

Podsumowanie 2016 - groove/thrash metal

Thrash metal to moja pięta achillesowa. Nie mówię, że nie lubię tego gatunku, ale kompletnie nie wiem, co mnie w nim interesuje i dlaczego w ucho wpada mi akurat ten konkretny album, a nie inny. I podobnie jak w latach wcześniejszych miałem spory problem z wyborem najlepszej dziesiątki wydawnictw utrzymanych w thrashowej bądź groove metalowej stylistyce. Jednak przejrzałem płyty, z którymi miałem mniejszą, bądź większą styczność w 2016 roku i udało mi się wybrać nawet 15 pozycji. Poniższe zestawienie polecam czytać ze zmrużonymi oczami...lub przez palce.

środa, 22 stycznia 2014

Podsumowanie 2013 - groove/thrash metal

Z  thrash metalem od kilku lat mam problem i to z roku na rok coraz większy. Po prostu nie chce mi się słuchać kolejnych nowych kapel, które grają dokładnie tak samo jak wszystkie inne obracające się w tym gatunku. A niestety w przypadku thrashu zatoczone zostało koło i wszystko co świeże dzieje się w ramach tego stylu zaczyna podpadać pod groove metal, albo łączy się z corem. Stąd mam co roku problem z najlepszymi thrashowymi albumami. Często wychodzi też na to, że kiedy widzę kolejną z rzędu okładkę wykonaną przez Repkę, albo rysownika, który usilnie stara się naśladować jego styl to doskonale wiem, co na tej płycie się znajduje. Odpalam losowy kawałek i pozostaje mi tylko z politowaniem pokiwać głową, bo okazuje się, że miałem rację. Czyli leci standardowy thrash bez krzty własnej inwencji. Napieprzanie, aby do przodu. Dlatego w moim zestawieniu króluje groove metal i thrashowe mieszanki z innymi gatunkami.

wtorek, 11 stycznia 2011

Najlepsze albumy thrash metalowe 2010

Jeszcze jakieś 3-4 lata temu nie miałbym problemów z wybraniem najlepszej dziesiątki thrashu w danym roku - niestety przesyt zawsze skutkuje tym, że czegoś ma się dość. U mnie taka sytuacja była z thrashem, zbyt duża dawka poskutkowała tym, że wszystkie nowe wydawnictwa zaczęły mi się zlewać w jedno i to samo, kompletnie nie byłem w stanie wychwycić naprawdę dobrych wydawnictw. W tym roku miałem spory problem z tym zestawieniem, prawie połowę z poniższego zestawienia przesłuchałem dość niedawno, ale jak się okazuje thrash wcale nie musi być nudny, chociażby był nie wiadomo jak wtórny. W każdym razie doszedłem do wniosku, że był to naprawdę dobry rok dla thrashu i kilka znaczących pozycji nie zmieściło się w moim top 10.