Jeszcze jakieś 3-4 lata temu nie miałbym problemów z wybraniem najlepszej dziesiątki thrashu w danym roku - niestety przesyt zawsze skutkuje tym, że czegoś ma się dość. U mnie taka sytuacja była z thrashem, zbyt duża dawka poskutkowała tym, że wszystkie nowe wydawnictwa zaczęły mi się zlewać w jedno i to samo, kompletnie nie byłem w stanie wychwycić naprawdę dobrych wydawnictw. W tym roku miałem spory problem z tym zestawieniem, prawie połowę z poniższego zestawienia przesłuchałem dość niedawno, ale jak się okazuje thrash wcale nie musi być nudny, chociażby był nie wiadomo jak wtórny. W każdym razie doszedłem do wniosku, że był to naprawdę dobry rok dla thrashu i kilka znaczących pozycji nie zmieściło się w moim top 10.
01. Suicidal Angels - Dead Again (thrash metal)
02. Lair Of The Minotaur - Evil Power (thrash/sludge metal)
03. Dew-Scented - Invocation (thrash/death metal)
04. Death Angel - Relentless Retribution (thrash metal)
05. Korzus - Discipline Of Hate (thrash metal)
06. Sodom - In War And Pieces (thrash metal)
07. Hellmouth - Gravestone Skylines (thrash/hardcore)
08. Accuser - Agitation (thrash/groove metal)
09. Witchery - Witchkrieg (blackened thrash metal)
10. Blood Pollution - Metal Zombie (thrash'n'roll)
*autor logo Tonito292
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz