wtorek, 31 stycznia 2017

Podsumowanie 2016 - heavy/power/melodic metal

W 2016 albumy z gatunku progressive metal po prostu zmiotły wszelką konkurencję Próbowałem mocować się z różnymi płytami power metalowymi, czy heavy metalowymi. I nic. Kompletnie nic mi nie wpadało do ucha. Zupełnie inaczej było z wydawnictwami. które można zaszufladkować jako progressive metal. Tutaj czego bym nie tknął to od razu zaskakiwało. Dlatego moje zestawienie obsadzone jest głównie wydawnictwami krążącymi wokół tej stylistyki. Chociaż znalazł się też jakiś niewielki zakątek dla symphonic, heavy, czy power metalu. Jednak te gatunki były w 2016 roku w odwrocie. Gdyby nie kapele grające progresywny metal to naprawdę ciężko by mi było sfinalizować to podsumowanie.

niedziela, 29 stycznia 2017

Podsumowanie 2016 - hardcore/metalcore/deathcore

W core'owym graniu rok 2016 był świetny. Zresztą nie pamiętam, żeby w poprzednich latach było inaczej. Zawsze bez problemu udaje mi się znaleźć masę albumów z core'owych gatunków, którymi zasłuchuję się przez okrągły rok. W 2016 sporo znanych kapel uderzało z nowymi materiałami, naprawdę było w czym przebierać. Kontynuowana była tendencja łagodzenia brzmienia kolejnych deatchore'owych grup i z tego co widzę, to na 2017 szykuje się kolejna fala (np. Suicide Silence). W ubiegłym roku obok całej masy naprawdę dobrych wydawnictw nie zabrakło też tych słabych, a najgorsze jest to, że przytrafiały się one również doświadczonym ekipom (chociażby Chelsea Grin i Upon A Burning Body, ale o tym możecie przeczytać w rozczarowaniach). Na szczęście w 2016 te lepsze wydawnictwa zdominowały te gorsze, więc ponarzekać sobie można, ale lepiej machnąć ręką i zagłębić się w zawartość tych udanych płyt.

piątek, 27 stycznia 2017

Podsumowanie 2016 - metal mix

Co roku bawię się w tłumaczenie, czym jest ten cały "metal mix" i tym razem mi się nie chcę, więc skopiuję "definicję" z podsumowania 2013 roku:

"Jest to zbitek wszystkich gatunków metalowych i około metalowych, które nie mieszczą się w innych kategoriach. Niekoniecznie muszą to być mieszanki gatunkowe, bo wchodzą tu również wydawnictwa spod znaku gothic metal, nu-metal, stoner metal, czy post-metal. Czyli znaleźć tu można różnorakie płyty, które nie łapały się do żadnego innego zestawienia gatunkowego, a nie chciałbym ich pominąć."

Tym razem mocno poszerzyłem grupę pościgową, bo ilość bardzo dobrych wydawnictw, które miały swoją premierę w 2016 roku, a nie łapią się do innych gatunkowych zestawień była naprawdę duża. Szkoda by je było pominąć, dlatego prezentuję top 10 i grupę pościgową, na którą składa się aż 15 wydawnictw.

środa, 25 stycznia 2017

Podsumowanie 2016 - industrial/electro metal/rock

Przyznam, że z industrialem w 2016 roku miałem spory problem, ale to w większości wina kiepskich wydawnictw. Któż mógłby się spodziewać, że Peter Tägtgren po owocnej współpracy z Tillem Lindemannem wyda koszmarek w postaci "Coming Home"? Albo, że Rob Zombie zamiast komponować dobre numery skupi się na wymyśleniu najbardziej przekombinowanego tytułu dla swojej nowej płyty? To były dwa pewniaki, które niemal na starcie stawiałem w top 10. Jak się jednak okazało płomień mojej wiary w te dwa projekty został szybko ugaszony. A to tylko dwie najpoważniejsze kłody jak industrialne granie rzuciło mi pod nogi w 2016 roku. Jednak metodą prób i błędów, po przebrnięciu przez masę albumów ze stada totalnej bylejakości i przeciętności udało mi się wybrać 10 albumów, które faktycznie wpadły mi w ucho i zakładam, że zostaną ze mną na dłużej niż tylko do końca podsumowania minionego roku.

poniedziałek, 23 stycznia 2017

Podsumowanie 2016 - groove/thrash metal

Thrash metal to moja pięta achillesowa. Nie mówię, że nie lubię tego gatunku, ale kompletnie nie wiem, co mnie w nim interesuje i dlaczego w ucho wpada mi akurat ten konkretny album, a nie inny. I podobnie jak w latach wcześniejszych miałem spory problem z wyborem najlepszej dziesiątki wydawnictw utrzymanych w thrashowej bądź groove metalowej stylistyce. Jednak przejrzałem płyty, z którymi miałem mniejszą, bądź większą styczność w 2016 roku i udało mi się wybrać nawet 15 pozycji. Poniższe zestawienie polecam czytać ze zmrużonymi oczami...lub przez palce.

sobota, 21 stycznia 2017

Podsumowanie 2016 - rock

Obok black metalu to właśnie rock rządził dla mnie w 2016. W ubiegłym roku dalej odkrywałem post-rocka i ze sporą satysfakcją mogę napisać, że ten gatunek naprawdę potrafi pozytywnie zaskakiwać. Ale obok wydawnictw spokojniejszych, czy bardziej stonowanych pojawiło się też sporo tych, które za sprawą swojej przebojowości i energii momentalnie wpadały w ucho. Podobnie jak w poprzednim roku miałem spory problem z ułożeniem listy dziesięciu najlepszych rockowych albumów, bo płyt, które chętnie bym w tym zestawieniu widział było zdecydowanie więcej.

środa, 18 stycznia 2017

Podsumowanie 2016 - death metal

Death metalowe podsumowanie roku zawsze należało do jednego z moich ulubionych. Dlatego, żeby być fair muszę przyznać, że rok 2016 to nie był rok death metalu. Owszem, udało mi się mi się zebrać mocną podstawową dziesiątkę, ale to co dzieje się w grupie pościgowej już tak kolorowo nie wygląda. A nawet patrząc na top 10 to mam wrażenie, że w latach poprzednich kaliber w przypadku death metalu był zdecydowanie większy. Chociaż może trochę przesadzam, w końcu w 2016 pojawiło się sporo naprawdę godnych uwagi wydawnictw hołdujących oldschoolowemu death metalowi, więc nie powinienem mieć powodów do narzekań.

niedziela, 15 stycznia 2017

Podsumowanie 2016 - black metal

Każdego roku podsumowanie gatunkowe rozpoczynam od black metal i tym razem jest podobnie. W 2016 faktycznie ten gatunek miał naprawdę sporo do zaoferowania. Pojawiały się świetne materiały korzystające z black metalowej stylistyki, ale mocno ją rozszerzające, czy mieszające ją z innymi gatunkami. Taka zabawa akurat z tym konkretnym gatunkiem nie zawsze wychodzi na dobre, ale odrobina ryzyka zawsze się opłaca. Stąd też w moim zestawieniu mało miejsca zajmują grupy grające stricte black metal, starałem się wybierać kapele, które w udany sposób eksperymentowały z tym gatunkiem.

środa, 11 stycznia 2017

Podsumowanie 2016 - polskie albumy

Od czasu, kiedy zacząłem bawić się w robienie tych rocznych podsumowań chyba nigdy nie było specjalnej posuchy na polskiej scenie metalowej. W 2016 roku również niczego takiego nie uświadczyłem. Wręcz mogę stwierdzić, że dd kilku lat nasza rodzima scena jest w pełnym rozkwicie. To słychać, kiedy sięga się po kolejne wydawnictwa. Warto też zauważyć, że mamy do czynienia z coraz większą różnorodnością gatunkową. Owszem, nadal przeważa ekstrema, w której od dłuższego czasu mamy mocnych przedstawicieli, ale coraz mocniej swoją obecność zaczynają akcentować kapele grające lżej, bardziej progresywnie. A w ubiegłym roku wśród naprawdę udanych polskich premier płytowych nie brakowało nowości od starych wyjadaczy, jak i młodych, dobrze zapowiadających się formacji.

niedziela, 8 stycznia 2017

Podsumowanie 2016 - debiuty

W przeciwieństwie do 2015 roku mam wrażenie, że tym razem tych naprawdę dobrych debiutów było jakoś mało. Dlatego miałem lekki problem z odsiewaniem słabszych pozycji. I nie oszukujmy się, niektórzy z debiutantów to tacy...hm..."debiutanci". W sporej części kapele, które znajdziecie poniżej reprezentowane są przez doświadczonych muzyków. Jedni albo postanowili zrobić skok w bok, inni po prostu musieli szukać nowego zajęcia po opuszczeniu macierzystej kapeli. Jednak nie będę się bawił w rozróżnianie, który debiut jest bardziej debiutem od drugiego, bo nie o to tutaj chodzi. Finalnie zebrałem top 10 + 5 albumów w grupie pościgowej.

wtorek, 3 stycznia 2017

Podsumowanie 2016 - rozczarowania

Muzyczne podsumowanie minionego roku jak zwykle rozpoczynam od rozczarowań. I tak jak w latach poprzednich nie znajdziecie tutaj wydawnictw debiutantów, czy kapel anonimowych, które egzystują w muzycznym podziemiu. Oczywiście wybór tych dziesięciu albumów jest kwestią subiektywną i ta sama zasada dotyczy każdego zestawienia znajdującego się na DF. W kwestii muzycznych rozczarowań rok 2016 niczym specjalnie nie różnił się od lat poprzednich, nawet mam wrażenie, że był pod tym względem trochę łagodniejszy. Jednak nie miałem specjalnych problemów z wyborem płyt do tego zestawienia. Zapraszam do rzucenia okiem na 10 płyt wydanych w 2016 roku, które najbardziej rozminęły się z moimi oczekiwaniami.