czwartek, 26 listopada 2009

Plan 9 - Manmade Monster (2008)


Plan 9 - Manmade Monster

Plan 9 na myspace

Data wydania: 2008
Gatunek: horrorpunk
Kraj: USA

Tracklista:
01. Intro
02. War Of The Worlds
03. 13 Shades Of Black
04. Blood
05. Heart Of Darkness
06. Revenant's Rise
07. Day Of The Dead
08. Archangel
09. Manmade Monster
10. Devil's Advocate
11. Teenagers From Mars/We Bite
12. Undead
13. Black Dragon
14. She Never Sleeps
15. God Told Me To Kill
16. Samhain

Ten zespół oczarował mnie pewnego razu mistrzowskim kawałkiem "Blood", który znajdował się na składaku "This Is Horrorpunk". Od tamtego czasu nie mogłem się uwolnić od tego numeru i w końcu postanowiłem sięgnąć po pełen LP Plan 9.

Już od pierwszych minut panowie, których image niczym kompletnie nie różni się od Misfits pokazują jak powinno się grać horrorpunk. Kompozycje są krótkie, szybkie i bez zbędnego pieprzenia się - panowie grają tak jak grać się powinno. Nie uniknęli jednak tego podobieństwa do Misfits (w sensie muzycznym, bo w kwestii image'u chyba nawet nie próbowali ), dlatego można mieć wrażenie, że przez czas trwania "Manmade Monster" słuchamy Misfits - co prawda zespół wplótł tutaj też kilka cover - jednym z nich jest "Archangel", zagrany co prawda inaczej niż oryginał (głównie chodzi o zdecydowanie zwiększone tempo). Poza tym na krążku znajduje się mnóstwo wyjebanych w kosmosów numerów z charakterystycznym style starego Misfits (tego z Danzigiem), szkoda, że nie ma tutaj też klimatu Samhain - ale nie można mieć wszystkiego. Słuchając "Manmade Monster" nie sposób się nudzić, szkoda tylko, że tak mało jest zespołów grających horrorpunka tak "wybornie". Brzmienie jak ze starej krypty pełnej upiorów, wokalista to połączeniem maniery Glenna z manierą Gravesa.

Nie jestem wielkim zwolennikiem epigonów Misfits, ale tutaj muszę przyznać, że panowie miażdżą i pokazują pozostałym kopiom Misfits jak powinno się grać taką muzykę. Bez udziwnień, bez wtykania na siłę czegoś co tutaj nie pasuje, ale za to z pasją i energią. Ode mnie za ten krążek dostają 10/10, a takie numery jak "War Of The Worlds", "Heart Of Darkness", "Day Of The Dead", "Undead" czy "God Told Me To Kill" zostaną mi w głowie na bardzo długo.

Ocena: 10/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz