czwartek, 13 maja 2010

Triton Enigma - Black Lies (2008)



Triton Enigma - Black Lies

Triton Enigma na myspace

Data wydania: 15.04.2008
Gatunek: mdm/thrash metal
Kraj: Szwecja


Tracklista:
01. Sanity Unlisted 04:48
02. Into My Reality 04:29
03. Past Life Thoughts 05:01
04. Hysteria 04:37
05. Cleared Mind 04:35
06. Broken World 03:00
07. The Faultless Sins 03:40
08. The Mirror 03:09
09. Ominous Thoughts 04:34
10. Behind Bleeding Eyes 03:13
11. Madness 07:25


Skład zespołu:
Metallic Kitty - wokal
Ronnie Bergerstahl - perkusja, gitara basowa, gitara, klawisze
Thomas Nilsson - gitara, gitara basowa, klawisze

Triton Enigma to stosunkowo nowy projekt Ronniego Bergerstahla i Thomasa Nilssona. Ci dwaj panowie do współpracy zaprosili wokalistkę szwedzkiej thrashowej kapeli Decadence, Kitty Saric. Ronniego natomiast kojarzę z kapeli Demonical, która w 2009 roku wydała "Hellsworn" - wspomniany muzyk pełni w Demonical rolę perkusisty. A obydwaj panowie wcześniej współpracowali w kapeli Julie Laughs Nomore, której to słyszałem album "From the Mist of the Ruins" - naprawdę dobry melodic death metal. W Triton Enigma jednak nie mamy do czynienia wyłącznie z melodyjnym death metalem.

Na albumie mamy melodyjną mieszankę melodic death metalu death metalu z thrashem. Kitty idealnie wpasowała się w ten klimat. Muzyka zawarta na tym albumie jest dużo cięższa niż w innych projektach tych muzyków. Sama perkusja daje wiele do myślenia - Ronnie tłucze jak opętany. Dużą rolę odgrywają tutaj klawisze, które raz są naprawdę świetne ("Cleared Mind"), a za chwilę sprawiają wrażenie wrzuconych na siłę, dla przykładu niech posłuży numer "Past Life Thoughts". Za to są świetne w następującym po nim kawałku "Hysteria". Tutaj melodia jest po prostu świetna i jednocześnie nie bardzo pasująca do ostrego połączenia death metalu z thrashem. Numer 4 to prawdziwie killerskie nagranie. Trochę zawodzi praca gitary, brzmi bardzo schematycznie w niektórych momentach, tak jakby Thomas bał się wyjść poza pewne ramy, za przykład może posłużyć utwór "Cleared Mind" (tutaj gitara jest naprawdę niespecjalna), natomiast w kolejnych następuje rewanż i to całkiem udany. Na tym albumie mamy klimaty ciężkie i takie bardziej melodyjne. Z tych ostrzejszych numerów mogę wymienić np. "Sanity Unlisted", który otwiera ten album, chociaż z drugiej strony nie brakuje tutaj też melodii. Zresztą cały ten album jest walką pomiędzy ostrymi partiami a melodiami. W kawałku "Broken World" pojawiają się nawet jakieś elementy elektroniki, ale stanowią one zaledwie niewielki dodatek do całości. Sam album powinien zadowolić zarówno wielbicieli Decadence (jak i samej Kitty), ale i wspomnianego Julie Laughs Nomore. Przede wszystkim jednak to Kitty Saric jest tutaj gwiazdą, a muzyka jej tylko akompaniuje. Ten obraz nieco zmienia się w przypadku utworu zamykającego "Black Lies" - kawałek o tytule "Madness" jest wypełniony naprawdę niezłym graniem. I muszę przyznać, że tutaj dla muzyków należą się brawa za nagranie 7 minutowego nie nudnego utworu, w którym Kitty odzywa się raczej sporadycznie (co można uznać za minus). Ale jak już wspominałem Triton Enigma to nie jest projekt Kitty, jej udział jest wyłącznie gościnny.

Podsumowując chciałbym zaznaczyć, że panowie Bergerstahl i Nilsson popełnili błąd zapraszając do udziału w tym przedsięwzięciu Kitty Saric, bo ta całkowicie ich przyćmiła (ale dzięki temu album jest ciekawszy). O tym napisałem już nieco wyżej, że momentami miałem wrażenie, że to Kitty jest tutaj najważniejsza, a muzyka jest dla niej wyłącznie tłem. Album "Black Lies" powinien zadowolić przede wszystkim wielbicieli melodyjnego, ale i ostrego połączenia jakim jest mieszanka mdm z thrashem, tutaj możemy zaobserwować bardzo dobry wynik tego połączenia. A najlepszym utworem na tym wydawnictwie jest "Hysteria" wyposażona w świetne partie gitarowe. W każdym razie polecam zapoznać się z "Black Lies", bo to kawał bardzo dobrego grania w klimatach death/thrash metal z dużą ilością melodii.

Ocena: 8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz