czwartek, 11 lutego 2010

Face Of Reality - Behind The Silence (2010)

Face Of Reality - Behind The Silence

Data wydania: 13.02.2010
Gatunek: hardcore/metalcore
Kraj: Polska

Tracklista:
01. Fade In
02. Face The Reality
03. God-Fearing
04. Behind The Silence
05. The Day When Anger...
06. Police Bastard
07. Tower Of Babel
08. Slave By Choice
09. Fade Out
10. Empty Words (bonus)
11. Untitled
12. Untitled 2

Skład:
Hans - wokal
Dzwon - gitara
Marec - gitara, wokal
Jaroh - gitara basowa
xZbytx - perkusja

Face Of Reality to hardcore'owy band pochodzący z rejonów Dzierżoniowa. Chłopaki mają na swoim koncie już jeden album wydany w 2005 roku o tytule "dead nation still exists". Niestety albumu nie słyszałem i są pewne problemy z jego dostępnością. Ale skupiając się na nowym, jeszcze świeżym wydawnictwie Face Of Reality.

Zachęcony klipem, który promuje ten album (chodzi o "God-Fearing") postanowiłem nabyć ten album zupełnie w ciemno. Ale nie rozczarowałem się. Goście napierdalają jak trzeba dokładając jeszcze do tego melodie. Może wokal mógłby być bardziej wysunięty do przodu, bo mam wrażenie, że na całym albumie muzyka nieco zasłania wokalistę. Poza kawałkami ewidentnie w stylu hc/metalcore trafiają się również eksperymenty takie jak "Slave By Choice" - ten numer to natłok emocji, raz spokojnie, wręcz sielankowo, a zaraz napierdol. Świetny kawałek i mocno wyróżniający się z całości - poza tym dużo melodii i to wcale nie core'owych. "Fade Out", który jest tak naprawdę zakończeniem tego albumu jest oczywiście połączony z "Fade In" - swoiste intro i outro. Aż przypomniał mi się zeszłoroczny album Plea For Purging, który kończył się i zaczynał w podobnym stylu. Natomiast jeszcze jeśli chodzi o ten album to nie zawiedzie się nim ten, kto szuka czegoś innego niż zwykłe napierdalanie bez ładu i składu. Zresztą już początek "Face The Reality" dużo mówi o tym, czego można się spodziewać. Ale i tak najlepszy na "Behind The Silence" jest kawałek "God-Fearing" - może to kwestia tego, że klip oglądałem po kilka razy i numer już wówczas wpadł mi w ucho, ale to tylko przypuszczenie. Jest po prostu ekstra i tyle. Tytułowy byłby równie dobry gdyby nie wciśnięte na siłę czyste wokale - zupełnie to niepotrzebne. natomiast "Police Bastard" to jedyny numer na tym albumie, który posiada polski tekst - to tak w ramach ciekawostki. Album wyposażony jest również w klip "God-Fearing", zremixowany numer "Empty Words" (pochodzący z poprzedniego albumu) i dwa niepodpisane tracki (obydwa utrzymane w klimacie hc, pierwsze z lekkim mieszaniem przy wstępie).

Jeśli ktoś szuka trochę niestandardowego albumu z gatunku hc/metalcore to spokojnie może sięgnąć właśnie po "Behind The Silence". Kawał mocnego grania z mieszaniem w melodiach, niewielkimi dodatkami czystych wokali (naprawdę sporadyczne). Polecam, bo szkoda przegapić ten album.

Ocena: 8/10

1 komentarz:

  1. Pierwsza plytke mozesz przesluchac na wrzucie. Nazywa sie Dead Nation Still Exist. A kawalki o ktorych piszesz (untitled) to save tibet i fuck up. Plytka jest wspaniala:) Nie zawiodlem sie;) Pozdro

    OdpowiedzUsuń