piątek, 4 grudnia 2009

Saliva - Every Six Seconds (2001)


Saliva - Every Six Seconds

Rok wydania: 2001
Gatunek: rock/nu-metal
Kraj: USA

Tracklista:
01. Superstar
02. Must Have Been Wrong
03. Click Click Boom
04. You're Diseased
05. After Me
06. Greater Than Less Than
07. Lackluster
08. Fauntline
09. Beg
10. Hollywood
11. Doperide Salive
12. My Goodbyes

Drugi album już został nagrany profesjonalnie i wydany przez Island Records. Na "Every Six Seconds" poza nowymi kawałki znajduje się kilka utworów z pierwszego albumu - oczywiście nagranych na nowo ("Beg", "Greater Than Less Than").

Tym razem nie ma takiej tragedii jak na "Saliva". Album rozpoczyna utwór "Superstar", który jest jednym z jaśniejszych punktów. Nie dość, że znalazł się on na ścieżce dźwiękowej do filmu "Szybcy i Wściekli" to trafił też do ścieżki dźwiękowej anime "Dragon Ball Z". Sam kawałek przedstawia sobą raczej przeszły okres Saliva niż patrzenie wstecz. Chociaż obecność "rapowanych" zwrotek jest niezaprzeczalna. "Must Have Been Wrong" to już niestety męczybuła, kawałek nudny - niby z kopem w refrenie, ale to tylko pozorny kop. Dobrze, że ten numer jest krótki. I wreszcie jakiś killer, "Click Click Boom" - typowy nu-mertalowy kawałek. Ale jednak dobry refren, pasujący do muzyki rapujący wokal. Dobry kawałek. Kolejnym jaśniejszym punktem na tym albumie jest "After Me" - szkoda, że nie zdecydowali się na umieszczenie tutaj więcej tych ostrych momentów, bo tego trochę brakuje. Utwory, które zostały przeniesione tutaj z pierwszego albumu brzmią nieco lepiej, ale nadal nie są niczym nadzwyczajnym. Ponowne ich nagranie skutkuje tylko tym, że poprawiono produkcję i tyle. Warto wspomnieć jeszcze o dwóch numerach znajdujących się na tym albumie "Hollywood" i "My Goodbye". Pierwszy kawałek to hard rockowa ballada z typowym przebojowym refrenem (i myślę, że goście z Saliva mogli nagrać cały taki album, a nie silili się na jakieś nu-metalowe granie). Drugi kawałek to również ballada, ale z mniejszym kopem, bardziej akustyczna, bez chwytliwego refrenu, ale za to z pierdolnięciem mniej więcej w połowie utworu.

Podsumowując - "Every Six Seconds" jest lepszym materiałem niż "Saliva". Już nawet nie chodzi o produkcję, ale o samą zawartość LP. Tutaj słychać, że band gra nu-metal, ale tak naprawdę skłaniają się w kierunku hard rocka. Albo inaczej - grają nu-metal, ale chcą grać hard rocka. To po prostu słychać w niektórych kawałkach. I myślę, że lepiej by wyszli na tym, jakby nagrali materiał hard rockowy. W każdym razie jest tutaj kilka ciekawych kawałków - "Superstar", "Click Click Boom", "Afer Me", "Hollywood" i "My Goodbye".

Ocena: 6/10

1 komentarz:

  1. Najlepsze jest You're Diseased dziwne że nie wymieniłeś...ale ogólnie płyta nie zachwyca...oprócz kawałków 1,3,4,5 to nie będę do niej wracał

    OdpowiedzUsuń