piątek, 10 września 2010

Battered - Battered (2006)



Battered - Battered

Rok wydania: 2006
Gatunek: thrash metal
Kraj: Norwegia

Tracklista:
01. Oblivion Awaits
02. New Lament
03. Demagog
04. Not One
05. The Dig
06. Industrial Killing
07. Perfect Illusion
08. Parasight
09. The Flagellant
10. Derelict

W 2004 roku członkowie norweskiej formacji Einherjer postanowili, że ich drogi się rozejdą, a pożegnalną płytą grającej viking metal grupy miał być wydany w 2003 roku "Blot". Na szczęście rozpacz fanów kapeli Einherjer nie trwała długo, bo już w 2004 roku panowie Frode Glesnes, Aksel Herløe i Gerhard Storesund wraz z nowymi znajomymi, którzy występowali w nieznanej mi kapeli Headblock - Sigurdem Olaisenem i Ole Moldesætherem powołali band Battered. Jeszcze w tym samym roku zespół nagrał demo, na które składały się trzy kawałki, a w 2006 za sprawą Candlelight Records wydali swój debiutancki album, którego tytuł brzmi "Battered".

Co też może grać kapela, której większość składu, grała do tej pory black metal (amatorsko), a później viking metal? Oczywiście, że thrash metal w świeżej oprawie. I pisząc krótko i najprościej jak się da - zniszczenie rozpoczyna się wraz z pierwszym kawałkiem. Utwór "Oblivion Awaits" jest jednym z ciekawszych numerów na tym albumie, jednocześnie bardzo reprezentatywnym dla całości. Masa energii, ciężko bijąca perkusja i niezwykle charakterystyczny wokal Sigurda. Drugim killerem jest utwór "Not One", który jednocześnie promował album, ponieważ został wybrany jako kawałek, do którego nakręcono klip. Dodatkowym atutem tego numeru jest udział Glesnesa jako backing wokal. Jest to plus oczywiście dla wielbicieli Einherjer. I przyznam, że lepszego utworu do promocji "Battered" nie mogli sobie wybrać, chociaż szkoda, że nie nakręcili też klipu do "Oblivion Awaits". Czy w związku z tym, że na albumie są tylko dwa mocarne killery to oznacza, że pozostała część albumu na nic się nie nadaje? Oczywiście, że nie. Całość masakruje. Thrash jaki gra Battered w żadnym wypadku nie nudzi, nie jest to granie pod wielkich. Słychać tutaj raczej nowoczesną szkołę grania thrashu. A takie numery jak "Demagog" czy "Derelict" nawet nie brzmią do końca jak thrash. Oczywiście thrashowych wymiataczy też tutaj nie brakuje - "New Lament", "Industrial King" czy "Perfect Illusion", w którym również na wokalu udziela się Glesnes to prawdziwe thrashowe potwory. Ciężko się na tym albumie doszukiwać nudy, wtórności, czy słabych utworów. Oczywiście panowie z Battered nie grają czegoś niezwykle odkrywczego, ale też nie rżną na żywca od innych thrashowych kapel. Można nawet powiedzieć, że jest to trochę progresywny album, który nie ogranicza się wyłącznie do thrashu.

Tym albumem trzech wojowników z Einherjer na pewno narobiło wielbicielom tej kapeli sporo radości. Dla mnie był to niezwykle ważny album, który ponownie skierował moje kroki w kierunku thrash metalu, ale niestety tego typu albumów znalazłem naprawdę niewiele. W każdym razie album niszczący, wpadający w ucho - zarówno dzięki świetnym partiom wokalnym, jak i dzięki thrashowym melodiom, ale również dzięki wykorzystaniu nie do końca thrashowych patentów. Takie hiciory jak "Not One" czy "Oblivion Awaits" na długo w głowie i ciężko się ich pozbyć. Szkoda tylko, że kapela od 2006 roku milczy, a zapewne przez to, że Einherjer został reaktywowany to Frode Glesnes, Aksel Herløe i Gerhard Storesund nie będą mogli poświęcić się nagraniu drugiego albumu Battered, a szkoda, bo ich świeże spojrzenie na thrash bardzo by się teraz przydało.

Ocena: 8,5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz