piątek, 3 kwietnia 2015

Koncertowy 2014

Jeżeli rok 2013 był dla mnie bardzo intensywny koncertowo, to nie wiem co mógłbym napisać na temat 2014. Przede wszystkim już początek roku był obiecujący, zaczęło się pojawiać coraz więcej godnych uwagi imprez muzycznych i naprawdę było w czym przebierać. Nawet wakacyjny okres okazał się bardzo owocny, bo pomijając festiwal W:O:A miałem okazję uczestniczyć w kilku koncertach klubowych, przy czym w 2013 roku w tym okresie nie działo się praktycznie nic ciekawego. Z roku na rok tych interesująco zapowiadających się imprez muzycznych jest coraz więcej, tak jakby niektóre kapele nagle odnalazły Polskę na mapie Europy. To oczywiście duży plus i mam nadzieję, że liczba tych formacji wpadających do naszego kraju na klubowe występy będzie stale rosła. To podsumowanie jest inne niż te, które publikowałem do tej pory.


Podsumowanie postanowiłem podzielić na trzy części:
- największe plusy
- największe minusy
- top koncertów 2014 (oczywiście od najlepszych do najgorszych)

Przy czym w tym zestawieniu pod uwagę mogłem brać wyłącznie imprezy, w których uczestniczyłem.
Oczywiście to zestawienie, jak każde inne pojawiające się na Dark-Factory jest bardzo subiektywne.


Rozchodzi się jednak o to, żeby te plusy nie przesłoniły wam minusów!
Ryszard Ochódzki



Największe plusy:

1. Coraz większy wybór koncertów, duża różnorodność gatunkowa.
No co tu dużo pisać? Co roku jest tych imprez coraz więcej i na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Obojętnie jaki podgatunek muzyki metalowej, czy rockowej lubisz i to tak na bank nie zabrakło w tym roku koncertów utrzymanych w danym klimacie. Praktycznie w każdym z większych miast coś się działo, niektóre miasta dostały koncerty na wyłączność (czyli dana formacja nie grała w innej polskiej miejscowości). Chyba najprężniej działają ludzie z Knockout Productions, którzy niedawno reaktywowali w Krakowie klub Fabryka.

2. Nowa Progresja = nowe możliwości.
Co prawda pierwszy koncert w najnowszej siedzibie Progresji odbył się jeszcze w 2013 roku (a konkretnie Metalowa Wigilia z Mardukiem jako headlinerem), ale było to robione na szybko i sporo elementów nowego klubu było jeszcze w trakcie remontu. 2014 rok był dla Progresji sporym testem, bo główna scena mocno się rozrosła, klub dorobił się Noise Stage, na której miały się odbywać mniejsze koncerty i jeszcze pojawiła się scena przy barze. Okazuje się, że rozrośnięta Progresja daje po prostu więcej możliwości i nowa miejscówka klubu stała się poważną alternatywą dla imprez, które do tej pory odbywały się tylko w  klubie Stodoła.

3. Rozkwit Hydrozagadki.
W sumie to nie wiem, czy ten punkt powinien się tutaj znaleźć, ale mam wrażenie, że klub usytuowany na warszawskiej Pradze w zeszłym roku zyskał sporo na znaczeniu. Coraz więcej koncertów odbywa się w tym wyglądającym niczym najgorsza speluna miejscu. Ale prawdę mówiąc nie mogę sobie wyobrazić lepszego miejsca na core'owe koncerty niż właśnie Hydrozagadka. Jest to świetna miejscówka zarówno dla zagranicznych gwiazd, jak i młodych lokalnych kapel.

4. W końcu Jungle Rot dotarli do Polski.
Jak tylko zobaczyłem, że Jungle Rot przyjeżdża na koncert w Warszawie to miałem wrażenie, że szybko zostanie to odwołane. Wszak nie jest to szczególnie popularna kapela w Polsce. Finalnie jednak okazało się, że mistrzowie oldschoolowego death metalu zagrali jako support Cryptopsy. Co prawda nie do końca pasowali do tego koncertu, ale ważne, że wystąpili i liczę na to, że połączą kiedyś siły z Bolt Thrower i zorganizują wspólną trasę, która nie pominie Polski.

5. Never Say Die Tour - największe core'owe święto w 2014 roku.
Można narzekać, że kapele dostały na Never Say Die za mało czasu, albo, że było ich zbyt wiele. Można też ponarzekać na dobór kapel. Ale mnie jednak cieszy to, że po raczej słabo przyjętym Bonecrusher Fest w 2013 roku ktoś jeszcze chce organizować w Polsce festiwale core'owe, na których gra sama śmietanka core'owej sceny. Ja narzekać na Never Say Die nie będę, dla mnie skład był idealny i mimo tego, że nie wszystkie formacje zaprezentowały cały swój potencjał to jednak całościowo była to naprawdę udana impreza i oby było więcej takich w 2015 roku.

6. Wszystkiego więcej i lepiej niż w 2013 roku.
Ten punkt nierozerwalnie łączy się pierwszą pozycją. Ale różni się zasadniczą sprawą, mam wrażenie, że organizacja imprez muzycznych w Polsce jest jeszcze lepsza niż w zeszłym roku. Nawet koncerty w Proximie zaczęły brzmieć lepiej. Co prawda nadal pojawiają się narzekania, ale postęp jest wyraźny. Świetnie też rozwinęła się coroczna impreza nazywana "Metalową Wigilią", w 2014 roku Massive Music zaserwowali taki skład imprezy, którego chyba nikt wcześniej nie mógł się spodziewać. W ciągu trzech lat Metalowa Wigilia z imprezy z samymi polskimi kapela urosła do rangi imprezy metalowej, której zazdroszczą nam nasi sąsiedzi z zagranicy.


Największe minusy:

1. Prawie pusta sala podczas koncertu Virgin Snatch w Progresji i inne podobne przypadki.
O tej przedziwnej sytuacji pisałem na facebookowym profilu DF. Virgin Snatch to świetna kapela i na żywo muzycy tej formacji dają z siebie wszystko. W takim razie dlaczego prawie cała sala opustoszała po występie kapeli Corruption? I na występie Virgin Snatch było nie więcej niż 10 osób? Ciężko powiedzieć, powodów mogło być kilka, ale raczej nie podejrzewam działania z premedytacją. Podobne sytuacje zdażają się podczas mniejszych koncertów, na których w roli supportów grają lokalne kapele. I niestety jest to straszliwie żenujące. Lokalne formacje zapraszają swoich znajomych, którzy po występie zaprzyjaźnionej kapeli po prostu opuszczają klub. Taka sytuacja miała miejsce kiedyś podczas koncertu formacji Sceptic, na który została garstka osób, tak samo było z Nu-Nation, a w 2014 roku taka sytuacja dotknęła kapelę Hyperial. Chyba najwyższy czas się ogarnąć, bo przecież te koncerty są organizowane dla fanów, a nie dla kapel, czy właściciela klubu.

2. Tarja nie ma takiej siły przebicia jak Nightwish.
Solowe płyty Tarji są niesamowicie nudne, pierwsza jeszcze wzbudzała jakieś emocje, bo to w końcu materiał to byłej wokalistki Nightwish. Natomiast drugi album to już koszmarne nudziarstwo. Idąc na koncert Tarji oczywiście liczyłem się z tym, że będą tam numery solowe wokalistki, ale miałem też nadzieję na kilka kawałków z repertuaru Nightwish. Dostałem tylko "I Wish I Had An Angel" i straszliwie się wybudziłem podczas koncertu pełnego numerów z solowych płyt Tarji.

3. Przegląd muzyki różnej przed występem Paula Di'Anno.
Wybierając się na koncert Paula Di'Anno zdawałem sobie sprawę z tego, że to główna gwiazda imprezy nazywanej "Doładowanie", gdzie na scenie miało się pojawić sporo młodych kapel. Jednak przypuszczałem, że skoro główna gwiazda gra heavy metal, to może supporty też powinny grać w takim stylu? Okazało się, że wcale nie muszą. Koncert bardziej przypominał jakiś przegląd kapel studenckich, które dopiero zaczynają swoją przygodę z muzyką i nie bardzo wiedzą co chcą grać. Oczywiście z tego grona wyłączam kapelę Scream Maker, której nie mam nic do zarzucenia. Ponadto sam Paul też nie zachwycał, chociaż i tak fajnie było usłyszeć stare numery Iron Maiden wykonywane przez tego wokalistę.

4. Megadeth na Wacken...
Jeżeli miałbym wybrać jeden najgorszy występ jaki widziałem w 2014 roku to na pewno byłby to Megadeth na Wacken. Przed samym występem coś strzeliło na scenie, sam start trochę się przesunął, ale jak kapela w końcu zaczęła grać to było jeszcze gorzej. Wszystko co mogło pierdziało, muzyczny chaos, zapewne niezamierzona kakofonia. Do tego Dave Mustaine pomiędzy numerami mówił tak, jakby za chwilę miał umrzeć. No litości, chociaż odrobina energii, przecież to nie było spotkanie na stypie, a jeden z największych metalowych festiwali w Europie.

5. Ubijanie koncertów przez przenoszenie ich do mniejszych klubów.
W sumie to dość jednostkowy przypadek, bo sprawa dotyczy koncertu Suicide Silence, który został przeniesiony z dużej Proximy na małą scenę w Progresji (Noise Stage). Niby to koncert core'owy, więc nikomu ścisk nie powinien przeszkadzać i pewnie tak by było, ale w lato, a nie w zimę. Kiedy to szatnia ledwo mieści sterty odzieży wierzchniej, a praktycznie od drzwi wejściowych do klubu tłoczą się zniecierpliwieni fani ostrego grania. Noise Stage nie jest sceną, na której powinny występować takie formacje jak Suicide Silence, czy Thy Art Is Murder. Zdecydowanie za duży koncert na taką małą salę.

6. Ciągle coś odwołane.
W 2014 roku odwołano aż 10 koncertów, na które chciałem się wybrać. A to kapela zakończyła działalność (Chimaira), a to muzyk wolał kręcić film zamiast przyjeżdżać do Europy (Rob Zombie), ale już rekordem było dwukrotne odwołanie występu Metal All-Stars, najpierw na wiosnę, a później na jesień. Oby w tym roku ta plaga odwołań była mniejsza, bo niestety nie można mówić o jej kompletnym braku.

01. Never Say Die Tour 2014
Terror, Comeback Kid, Obey The Brave, Stick To Your Guns, More Than Thousand, No Bragging Rights, Capsize
(klub Proxima, Warszawa - 15.11.2014)

02. After the Burial, Tides From Nebula, Circles, Monuments
(klub Proxima, Warszawa - 04.11.2014)

03. Kataklysm, Krisiun, Fleshgod Apocalypse
(klub Proxima, Warszawa - 06.02.2014)

04. Architects, Stray From the Path, Northlane, More Than Life
(klub Proxima, Warszawa - 28.03.2014)

05. Wacken Open Air
(Wacken - 31.07-02.08.2014)

06. Royal Republic
(klub Hybrydy, Warszawa - 30.01.2014)

07. Decapitated, Thy Disease, Materia, The Sixpounder
(klub Progresja, Warszawa - 23.11.2014)

08. Blaze Bayley, Nonamen, Divine Weep
(klub Progresja, Warszawa - 25.03.2014)

09. Combichrist, William Control
(klub Progresja, Warszawa - 10.11.2014)

10. Metalowa Wigilia 
Moonspell, Deicide, Morgoth, Hail Of Bullets, Svart Crown, Sawthis
(klub Progresja, Warszawa - 20.12.2014)

11. Blood Ceremony, Spiders
(klub Progresja, Warszawa - 13.05.2014)

12. Ghost
(klub Stodoła, Warszawa - 25.06.2014)

13. Alcest, Hexvessel, The Fauns
(klub Hydrozagadka, Warszawa - 23.01.2014)

14. Tides From Nebula, Obscure Sphinx, BeSides
(klub Proxima, Warszawa - 22.03.2014)

15. Five Finger Death Punch, Upon A Burning Body, Pop Evil
(klub Stodoła, Warszawa - 12.03.2014)

16. Gojira, Decapitated, Spirit
(klub Stodoła, Warszawa - 01.07.2014)

17. Cryptopsy, Disgorge, Jungle Rot, Matricide
(klub Progresja, Warszawa - 07.09.2014)

18. Slough Feg, Magister Templi
(klub Progresja, Warszawa - 03.06.2014)

19. Watain, Degial
(klub Progresja, Warszawa - 14.04.2014)

20. Primal Fear, Bullet, Messenger, Exlibris
(klub Progresja, Warszawa - 12.02.2014)

21. Behemoth, Tribulation, Merkabah, Mord'A'Stigmata
(klub Stodoła, Warszawa - 10.10.2014)

22. Gary Numan
(klub Palladium, Warszawa - 20.02.2013)

23. Manowar
(Spodek, Katowice - 17.05.2014)

24. Red Fang, The Shrine, Lord Dying
(klub Basen, Warszawa - 31.03.2014)

25. Clannad
(klub Stodoła, Warszawa - 31.01.2014)

26. Hundredth, Counterparts, Being As An Ocean, Polar
(klub Hydrozagadka, Warsszawa - 24.02.2014)

27. Riverside, Retrospective, Xposure
(klub Progresja, Warszawa - 26.04.2014)

28. Protest The Hero, Monuments, Disperse
(klub Progresja, Warszawa - 03.07.2014)

29. Animals As Leaders, Tesseract
(klub Proxima, Warszawa - 09.10.2014)

30. Kylesa, Lazer/Wulf, Sunnata
(klub Progresja, Warszawa - 07.07.2014)

31. Vanna, Climates, ihopeyoudie
(klub Hydrozagadka, Warszawa - 13.12.2014)

32. Opeth, Alcest
(klub Progresja, Warszawa - 27.10.2014)

33. Scorpion Child, Traffic Junky, Rocket Shots
(klub Progresja, Warszawa - 04.07.2014)

34. Hyperial, Torture Of Hypocrisy, Dahaca, Ardent Sky
(Piwnica pod Harendą, Warszawa - 19.10.2014)

35. Gorguts
(klub Progresja, Warszawa - 15.06.2014)

36. Frontside, Virgin Snatch, Chainsaw, Scarlet Skies
(klub Proxima, Warszawa - 21.03.2014)

37. Within Temptation
(Torwar, Warszawa - 09.03.2014)

38. Helmet
(klub Hydrozagadka, Warszawa - 13.09.2014)

39. Taake, Valkyrja, Noctem, Saltus
(klub Progresja, Warszawa - 26.10.2014)

40. Amon Amarth, Hypnos, Thunderwar
(klub Progresja, Warszawa - 24.04.2014)

41. Cult Of Luna, God Seed
(klub Proxima, Warszawa - 29.04.2014)

42. Kadavar, The Picture Books
(klub Hydrozagadka, Warszawa - 15.10.2014)

43. Suicide Silence, Thy Art Is Murder, Fit For An Autopsy
(klub Progresja, Warszawa - 28.11.2014)

44. Tim Ripper Owens, Sandstone, Starblind, Night Mistress, Scream Maker 
(klub Progresja, Warszawa - 21.08.2014)

45. Cannibal Corpse, Revocation, Aeon
(klub Progresja, Warszawa - 17.11.2014)

46. Possessed, Hazel, Centurion, Empheris
(klub Progresja, Warszawa - 19.07.2014)

47. Alestorm, Brainstorm, Troldhaugen
(klub Proxima, Warszawa - 24.09.2014)

48. Vader, Vesania, Calm Hatchery
(klub Stodoła, Warszawa - 19.09.2014)

49. Bracia Figo Fagot, Night Mistress, Minetaur
(klub Stodoła, Warszawa - 22.02.2014)

50. Black Label Society
(klub Stodoła, Warszawa - 26.06.2014)

51. Dropkich Murphys
(klub Stodoła, Warszawa - 19.06.2014)

52. The Amity Affliction, Heart In Hand,  Napoleon, The Plot in You
(klub Proxima, Warszawa - 21.11.2014)

53. Gorgoroth, Vital Remains
(klub Progresja, Warszawa - 19.03.2014)

54. Mayhem, Merrimack, Voidhanger
(klub Proxima, Warszawa - 29.05.2014)

55. Corruption, Virgin Snatch, ThermiT
(klub Progresja, Warszawa - 25.09.2014)

56. Paul Di'anno, Scream Maker, Black Horsemen, Nonamen, SteelFire
(klub Proxima, Warszawa - 07.04.2014)

57. Klasz Of The Sejtans: Leash Eye, Metaliator, Wild Pig, Setheist
(klub Progresja, Warszawa - 12.12.2014)

58. Seether
(klub Progresja, Warszawa - 03.12.2014)

59. Bullet For My Valentine, Callejon, coldrain
(klub Stodoła, Warszawa - 19.02.2014)

60. Tarja, Scream Maker, Crimson Blue
(klub Palladium, Warszawa - 13.11.2014)

2 komentarze:

  1. Wydaje mi się, że ciekawiej czyta się relacje, które skupiają się tylko na jednej konkretnej imprezie, ale wiem też, że przy tylu koncertach byłoby to trudne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie tak i zakładam, że tak też bym zrobił przy mniejszej ilości koncertów. Ale przy 60 taka "zabawa" nie wchodziła w grę. Żeby nie rozciągać tego w czasie koncertowe podsumowanie zrobiłem najbardziej skrótową metodą.

      Usuń