Catapults For Heretics - Generatiokill Ep
Catapults For Heretics na myspace
Data wydania: 2010
Gatunek: industrial metal/hardcore
Kraj: Polska
Tracklista:
01. Generatiokill
02. Duel
03. I Live Again
04. Shithead
05. Spinlock
06. Generatiokill, Pt. 2 (outro)
O Catapults For Heretics dowiedziałem się przypadkiem przeglądając jedno z for traktujących o muzyce core'owej. Historii kapeli nie znam, ale wiem, że to młody skład, a "Generatiokill" jest ich pierwszym wydawnictwem. Na epkę składa się 6 utworów z czego ostatni zabawnie brzmiący instrumental. To czego tutaj nie brakuje to na pewno energia, chłopaki tłuką ile wlezie i przy tym nie są nudni, czy monotematyczni. Już pierwszy kawałek powala i sprawia, że chce się tego słuchać dalej. "Generatiokill" rozpoczyna się mechanicznie brzmiącymi gitarami, który to motyw przewija się przez cały numer. Odpowiedni stopień agresji osiągnięty w refrenie sprawia, że ten kawałek od razu wpadł mi w ucho. "Duel" jest szybki i bezkompromisowy, ale też niewiele po sobie zostawia, no chyba, że zgliszcza - ogromne brawa dla perkusisty! W "I Live Again" chłopakom udało się połączyć to co najlepsze w hardcorze z elementami industrialu, wypada to nadzwyczaj dobrze - no może ten pogłos pod koniec kawałka nie do końca wypadł tak jak powinien, ale i tak nie psuje to mojej oceny tego numeru. "Shithead" to numer, który rozpoczyna się od rozwalenia głowy falą dźwięku. Później jest tylko dobrze, szalona solówka wprowadza powiew świeżości. Szkoda tylko, że w dalszej części utworu nie przewija się już motyw otwierający ten kawałek, wówczas zniszczenie by było jeszcze większe. "Spinlock" jest bardzo dobry, chociaż porównałbym go do "Duel" - czyli szybko, perfekcyjna praca perkusji, dobra praca gitar i świetna melodia. Do tego bardzo dobre core'owe ryki. A na koniec dostajemy wspomniany na początku zabawny numer instrumentalny o tytule "Generatiokill Pt. 2". Można to było wrzucić gdzieś w środek i potraktować jako przerywnik, wówczas wydźwięk byłby chyba lepszy.
Podsumowując powiem tak - połączenie industrialnego Samaela z hardcorem? Tak właśnie dla mnie brzmi epka Catapults For Heretics. Trójka chłopaków z Krakowa może jeszcze namieszać na rodzimej scenie, a może i poza nią? Zapotrzebowanie na tak grające kapele w naszym kraju na pewno się znajdzie, a konkurencji póki co nie widać. Epka jest świetna, 20 minut urywającej głowę muzyki. Oby tak dalej i czekam na pełny materiał.
Ocena: 8/10
Dodam tylko, że epkę można ściągnąć za darmo na profilu myspace kapeli:
http://www.myspace.com/catapultsforheretics/blog/540149536
Catapults For Heretics na myspace
Data wydania: 2010
Gatunek: industrial metal/hardcore
Kraj: Polska
Tracklista:
01. Generatiokill
02. Duel
03. I Live Again
04. Shithead
05. Spinlock
06. Generatiokill, Pt. 2 (outro)
O Catapults For Heretics dowiedziałem się przypadkiem przeglądając jedno z for traktujących o muzyce core'owej. Historii kapeli nie znam, ale wiem, że to młody skład, a "Generatiokill" jest ich pierwszym wydawnictwem. Na epkę składa się 6 utworów z czego ostatni zabawnie brzmiący instrumental. To czego tutaj nie brakuje to na pewno energia, chłopaki tłuką ile wlezie i przy tym nie są nudni, czy monotematyczni. Już pierwszy kawałek powala i sprawia, że chce się tego słuchać dalej. "Generatiokill" rozpoczyna się mechanicznie brzmiącymi gitarami, który to motyw przewija się przez cały numer. Odpowiedni stopień agresji osiągnięty w refrenie sprawia, że ten kawałek od razu wpadł mi w ucho. "Duel" jest szybki i bezkompromisowy, ale też niewiele po sobie zostawia, no chyba, że zgliszcza - ogromne brawa dla perkusisty! W "I Live Again" chłopakom udało się połączyć to co najlepsze w hardcorze z elementami industrialu, wypada to nadzwyczaj dobrze - no może ten pogłos pod koniec kawałka nie do końca wypadł tak jak powinien, ale i tak nie psuje to mojej oceny tego numeru. "Shithead" to numer, który rozpoczyna się od rozwalenia głowy falą dźwięku. Później jest tylko dobrze, szalona solówka wprowadza powiew świeżości. Szkoda tylko, że w dalszej części utworu nie przewija się już motyw otwierający ten kawałek, wówczas zniszczenie by było jeszcze większe. "Spinlock" jest bardzo dobry, chociaż porównałbym go do "Duel" - czyli szybko, perfekcyjna praca perkusji, dobra praca gitar i świetna melodia. Do tego bardzo dobre core'owe ryki. A na koniec dostajemy wspomniany na początku zabawny numer instrumentalny o tytule "Generatiokill Pt. 2". Można to było wrzucić gdzieś w środek i potraktować jako przerywnik, wówczas wydźwięk byłby chyba lepszy.
Podsumowując powiem tak - połączenie industrialnego Samaela z hardcorem? Tak właśnie dla mnie brzmi epka Catapults For Heretics. Trójka chłopaków z Krakowa może jeszcze namieszać na rodzimej scenie, a może i poza nią? Zapotrzebowanie na tak grające kapele w naszym kraju na pewno się znajdzie, a konkurencji póki co nie widać. Epka jest świetna, 20 minut urywającej głowę muzyki. Oby tak dalej i czekam na pełny materiał.
Ocena: 8/10
Dodam tylko, że epkę można ściągnąć za darmo na profilu myspace kapeli:
http://www.myspace.com/catapultsforheretics/blog/540149536
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz