poniedziałek, 15 grudnia 2014

Inhumanity - Pre-production Demo 2014 (2014)

Inhumanity - Pre-production Demo 2014

Data wydania: 2014
Gatunek: death metal
Kraj: Polska

Tracklista:
01. AI
02. Biomech
03. The Ongoing Binary
04. Through The Infinite
05. Soul Cube
06. Cyberspace Dwelling

O tym białostockim jednoosobowym projekcie już pisałem przy okazji poprzedniej demówki, która została wydana w 2012 roku. Wówczas pozwoliłem sobie ponarzekać na krótki, bo niespełna 10 minutowy materiał i zupełnie zbędne krzyki, które pojawiały się gdzieniegdzie. Tomowi D. odpowiedzialnemu za całość Inhumanity życzyłem dalszego rozwoju i miałem nadzieję, że wyciągnie wnioski z popełnionych błędów i dalej będzie tworzył swoją muzykę. Czy demówka wydana w 2014 roku to zupełnie nowa jakość?


"Pre-production Demo 2014" to materiał ponad dwa razy bardziej obszerny od tego z 2012 roku. Na całość składa się 6 utworów, które łącznie dają niecałe 22 minuty muzyki. Całość zaczyna się dość dziwnie i wzbudziła u mnie skojarzenia z serialem dla dzieci "Przybysze z Matplanety". A to wszystko za sprawą elektroniki użytej na początku numeru "AI". Później cała elektronika gdzieś ginie niemal bezpowrotnie i jej miejsce zajmuje kosmiczny death metal, chociaż tego kosmosu nie jest tutaj znowu tak dużo. O ile tym razem materiał jest ciekawszy i niektóre numery naprawdę zapadają w pamięć, to na przeszkodzie stanęło mi brzmienie. Jest strasznie suche. Ja wiem, że to nie jest oldschoolowy death metal, więc nie powinienem liczyć na grobowe dudnienie. Jednak brzmienie nawet jak na kosmiczny death metal nie powinno być takie płaskie. Ale to jest jedyny element jaki zawadził mi przy słuchaniu nowego materiału od Inhumanity. No dobra, są też jakieś pojedyncze fragmenty, które są wrzucane do numeru kompletnie od czapy, ale rozumiem, że Tom D. ciągle eksperymentuje i w ten sposób rozwija swoją muzykę. Moim zdecydowanym faworytem na tej demówce jest kawałek zamykający, czyli "Cyberspace Dwelling". To zdecydowanie najbardziej różnorodna kompozycja, która jest dość mocno nacechowana elektroniką. Zresztą w tym numerze gitarowa melodia dość mocno zapada w pamięć i to chyba jego główna siła. Na drugim miejscu umieściłbym "Biomech". Kawałek bardzo toporny, ale charakteryzujący się dość hipnotycznym klimatem.

"Pre-production Demo 2014" to jeszcze nie to, czego mógłbym słuchać wielokrotnie. Trochę za mało tu różnorodności. Chociaż świetnie, że tym razem Tom zrezygnował z jakichś losowych krzyków i zawarł więcej materiału na demówce. To co pozostaje do poprawy to na pewno suche i płaskie brzmienie. Na pewno nie można skreślać tego projektu, bo w porównaniu z poprzednim wydawnictwem jest zauważalny spory progres. I nie ma też co zrażać się podczas odsłuchu podczas pierwszego numeru, który mam wrażenie jest najsłabszym ogniwem tego materiału i jednocześnie najbardziej toporną kompozycją. Liczę na to, że kolejne wydawnictwo od Inhumanity to już będzie przynajmniej epka z porządnym brzmieniem i solidnym pierdolnięciem.

Ocena: 6/10

2 komentarze:

  1. A ja dalej nawet tegoż nie ruszyłem :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biorąc po uwagę, że poprzednia demówka ci nie przypasowała to wcale się nie dziwię :-) Tutaj względem poprzedniego materiału jest kilka zmian na lepsze, ale są też takie na gorsze.

      Usuń