Chociaż bardzo bym chciał jednoznacznie oceniać, to nie umiem powiedzieć, czy 2024 rok pod kątem premierowych materiałów był lepszy niż wcześniejsze lata, czy też gorszy. Wychodzę zawsze z założenia, że każdego roku scenę metalową i rockową zasilają wyjątkowe albumy, trzeba je tylko odkryć i poświęcić trochę (sporo, albo jeszcze więcej) czasu na ich odnalezienie poprzez wygrzebywanie się spośród "takich sobie" i przyzwoitych wydawnictw. Ale przecież każdy ma swój gust, każdemu inne granie błyskawicznie wpadnie w ucho. Ze swojej strony dodam, że każdego roku mam problem, bo gdy przez 12 miesięcy wynotowuję sobie sporo płyt, które są potencjalnymi kandydatami do topki roku, a gdy przychodzi już ten moment selekcji to okazuje się, że mam na liście ponad 100 płyt i najchętniej wszystkie bym umieścił w top 30.Oczywiście jest to niemożliwe, więc następuje bolesny proces odrzucania albumów, którymi zasłuchiwałem się w mijającym roku. W 2024 roku było na tyle trudno, że główna topka liczy 35, a nie jak dotychczas 30 pozycji. A i tak po jej ułożeniu miałem ogromne wyrzuty, że zabrakło tego albumu, tego też i tego również. Ale ja już wspomniałem nie można mieć wszystkiego i to, że jakiejś płyty zabrakło w topce nie oznacza, że nie będę do niej wracał. Oczywiście poza topką metalową zawierającą 35 albumów na samym dole znajdziecie też top 10 wydawnictw o nieco lżejszym ciężarze gatunkowym - rockowe, około rockowe, albo nawet lekko metalowe wydawnictwa. Podejście do tego, co powinno trafić gdzie było dość umowne. Zapraszam do rzucenia okiem na moją osobistą i oczywiście subiektywną topkę 2024 roku.
środa, 29 stycznia 2025
piątek, 24 stycznia 2025
Podsumowanie roku 2024 #1
W tym roku pierwsza część podsumowania uległa lekkiej zmianie - wyciałem w pień dwie kategorie, które pojawiały się w latach 2021-2023. Wypadły "najlepszy powrót po latach" oraz "ta płyta to w ogóle wyszła w tym roku"? - doszedłem do wniosku, że o ile pierwsza kategoria jeszcze ma jakiś sens (chociaż w 2024 roku jakichś wyjątkowych powrotów było naprawdę niewiele), to ta druga jest trochę na siłę i prawdę mówiąc nie chce mi się w podsumowaniu roku pisać o płytach, których nie słuchałem, albo przesłuchałem raz i zapomniałem. Ale jako, że dwie kategorie wypadły to rozszerzeniu uległy sekcje z debiutami - zarówno w polskich, jak i zagranicznych znajdziecie po 5 pozycji. W każdej kategorii płyty ułożone są alfabetycznie. I tak tylko informacyjnie - zestawienie jest subiektywne.
BTW to, że jakiegoś albumu tutaj nie ma to nie znaczy, że nie znajdzie się w topce roku. I na odwrót też to działa - jeżeli jakiś album tu jest, to nie znaczy, że ma automatycznie miejsce w topce. To są dwa zupełnie oddzielne podsumowania.
BTW to, że jakiegoś albumu tutaj nie ma to nie znaczy, że nie znajdzie się w topce roku. I na odwrót też to działa - jeżeli jakiś album tu jest, to nie znaczy, że ma automatycznie miejsce w topce. To są dwa zupełnie oddzielne podsumowania.
niedziela, 5 stycznia 2025
Przegląd premier - grudzień 2024
Patrząc na grudniowe zapowiedzi, przynajmniej te z początku miesiąca, byłem zaskakująco spokojny. Wręcz przekonany, że będzie czego słuchać i nie zabraknie świetnych premier płytowych. Niestety kolejne premierowe piątki zrzucały mnie na ziemię coraz bardziej udowadniając, że tych nowości wcale nie ma tak dużo, a spora część tych, które się pojawiają to nie moja bajka. Na szczęście na ratunek przyszła polska scena metalowa (i nie tylko metalowa), na której naprawdę sporo się działo w grudniu. Efektem tego jest obecność aż ośmiu (!) przedstawicieli naszej rodzimej sceny (włączając w to jeden album z sekcji bonusowej) - ale to nie jest żadne wyciąganie za uszy, czy promowanie na siłę. Każda z tych kapel za sprawą swoich nowych (często debiutanckich) wydawnictw w pełni zasłużyła, żeby zostać zauważona - wierzcie mi, że warto dać im szansę. Podsumowując - grudzień był zarówno biedny, jak i bogaty. W przeglądzie znajdziecie 20 płyt w sekcji metalowej oraz dwie w bonusowej.

Subskrybuj:
Posty (Atom)