środa, 7 lutego 2024

Abbath, Toxic Holocaust, Hellripper (31.01.2024 - Proxima, Warszawa)

 Jako, że pod koniec stycznia bardziej zajęty byłem przygotowywaniem przeglądu premier to jakoś zabrakło mi czasu na napisanie kilku słów o koncercie z 31 stycznia, na którym wystąpili Hellripper, Toxic Holocaust i Abbath.

Cóż mogę powiedzieć? Hellripper chciałem zobaczyć od jakiegoś czasu, ale jak tylko pojawiały się jakieś koncerty w PL to zawsze były to inne miasta niż Warszawa, a moja chęć zobaczenia tego projektu na żywo nie była aż tak duża, żeby pakować się w podróż przez pół kraju. Ale w końcu się udało i okazało się, że to prawdziwa bomba na żywo. Publika rozgrzana doskonale i widać, że James McBain bardzo dobrze czuje się w towarzystwie polskiej publiczności. Jedyny mankament był taki, że muzycy przed każdym kawałkiem musieli się stroić, co też kradło trochę z dynamiki samego występu.

Toxic Holocaust chciałem zobaczyć jeszcze bardziej, a przynajmniej od czasu, gdy wydany został album "Conjure and Command" (2011). Ale sytuacja podobna jak z Hellripperem - czyli jeżeli był koncert w PL, to gdzieś bardzo daleko od mojej bazy. Ale w końcu jest! Koncert był doskonały, ale krótki, a przynajmniej takie wrażenie sprawiał - może właśnie z uwagi na większą dynamikę niż w przypadku Hellripper. Było kilka numerów z mojej ulubionej płyty Toxic Holocaust - czyli wspomnianej "Conjure and Command".  Móstwo energii płynącej ze sceny, kawałki zagrane w nieco większym tempie niż na płytach, co dodało im jeszcze więcej "uroku". Jedynie słabo z merchem, bo kapela przywiozła ze sobą tylko koszulki w rozmiarach XL i XXL, a to przecież nie była jeszcze końcówka trasy.

I na koniec Abbath, który był w zaskakująco dobrym humorze. Czarował swoją mimiką, specyficzną formą mówienia pomiędzy kawałkami i oczywiście samą muzyką. A był tego cały przekrój, bo znalazło kilka numerów z repertuaru Immortal, jeden kawałek z projektu I oraz oczywiście kompozycje znane z solowych albumów muzyka. Występowi towarzyszyła specyficzna aura i głośność podkręcona na maksa - mam wrażenie, że to trochę nawiązanie do ostatniej płyty Abbatha. Bardzo dobry występ, mam wrażenie, że lepszy niż ten z 2020 roku z Progresji (jeden z ostatnich występów jakie widziałem przed pandemią).

Wszystkie filmy z koncertu znajdziecie na kanale Dark-Factory na youtube oraz w tym poście.















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz