niedziela, 28 stycznia 2024

Wij, Narbo Dacal, Mary (12.01.2024 - Hydrozagadka, Warszawa)

Na kanał youtube DF wjechały filmy z koncertu Wij, Narbo Dacal oraz Mary z warszawskiego klubu Hydrozagadka. A jak było? Wybornie!

Najpierw publiczność nastraszyli umazani węglem młodzieńcy z kapeli Mary serwując garść historii z dreszczykiem, a całość utrzymana w mieszance punk rocka i black metalu. Zaraz za nimi na scenie pojawiła się formacja Narbo Dacal, która zabrała zebraną publiczność w tajemniczą podróż  w atmospheric sludge'owym stylu do najgłębszych zakamarków podświadomości. I co ciekawe ich muzyka na żywo brzmi o niebo lepiej niż z płyty - piszę to ja, osoba, której granie Narbo Dacal z płyt kompletnie nie zaskoczyło. Na koniec sceną zawładnął morderczy Wij! I tutaj zaskoczenia nie było, bo kapelę już widziałem na żywo i wiedziałem, że będzie doskonale. Ciekaw byłem bardzo jak wypadają kawałki z płyty "Przestwór"...a wypadły nawet lepiej niż tej z debiutanckiego "Dziwidło". Tuja Szmaragd na scenie to prawdziwy wulkan energii, scena to zdecydowanie jej żywioł. Poza tym żaden tam z niej Szmaragd, prędzej Diament. Instrumentaliści robili co mogli, żeby ją dogonić i często im się udawało, ale za chwilę ta znowu im odskakiwała. Piękny koncert zwieńczony wyproszonym przez publiczność bisem w postaci olśniewającego "Brek Zarith", który to numer jest moim numerem jeden z płyty "Przestwór" (słysząc krzyki z publiczności podejrzewam, że nie tylko moim).

Wyborny to był wieczór i mam nadzieję, że nie trzeba będzie długo czekać na powtórkę z niego - oby Wij grał jak najwięcej tak doskonałych koncertów. Koncertowe otwarcie roku uważam za niezwykle udane i mam nadzieję, że to dobry prognostyk na 2024.

Wszystkie filmy z koncertu znajdziecie na kanale Dark-Factory na youtube oraz w tym poście.


Wij

Narbo Dacal

Mary













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz