środa, 28 maja 2014

Casualties Of Cool - Casualties Of Cool (2014)

Casualties Of Cool - Casualties Of Cool

Data wydania: 14.05.2014
Kraj: Kanada
Gatunek: country rock/blues rock/ambient

Tracklista:
01. Daddy
02. Mountaintop
03. Flight
04. The Code
05. Moon
06. Pier
07. Ether
08. Hejda
09. Forgive Me
10. Broken
11. Bones
12. Deathscope
13. The Field
14. The Bridge
15. Pure

Znacie Devina? Ja czasami się nad tym zastanawiam i musi być jakaś reguła w jego szaleństwie. To muzyk nieobliczalny, nigdy nie wiadomo, co tym razem zaserwuje swoim słuchaczom. Casualties Of Cool to już piąty projekt muzyka znanego z takich bandów jak Strapping Young Lad, czy Devin Townsend Project. Tym razem formacja została założona przy współudziale wokalistki Ché Aimee Dorval. Początkowo album "Casualties Of Cool" miał być kolejnym wydawnictwem spod szyldu Devin Townsend Project, jednak muzyk zdecydował, że wspomniany materiał będzie przyporządkowany do innego projektu. I tak oto powstał twór o nazwie Casualties Of Cool.

poniedziałek, 19 maja 2014

Engel - Absolute Design (2007)

Engel - Absolute Design

Data wydania: 31.10.2007
Gatunek: alternative/industrial metal/modern mdm
Kraj: Szwecja

Tracklista:
01. In Splendour
02. Casket Closing
03. Next Closed Door
04. The Hurricane Season
05. Propaganda
06. The Paraclete
07. Scythe
08. Descend
09. Trial and Error
10. I Am the One
11. Calling Out
12. Seven Ends

Engel to dziwna kapela, której początki sięgają 2005 roku. "Absolute Design" to debiutancki materiał od Szwedów, którzy postanowili przenieść melodyjny death metal w inny wymiar i zmieszać go z odrobiną industrialnego metalu. Kapela poza debiutanckim albumem ma na swoim koncie również "Threnody" (2010) oraz "Blood of Saints" (2012). Trzon Engel stanowią gitarzyści Niclas Engelin oraz Marcus Sunesson. Po wydaniu trzeciego albumu kapelę opuścił wokalista Magnus Klavborn.

środa, 7 maja 2014

Najlepsze płyty kwietnia 2014

Po bardzo dobrym marcu przyszedł wcale nie słabszy kwiecień. Problem z kwietniowymi premierami był taki, że każdy z albumów zapowiadał się świetnie, no przynajmniej dobrze. Starałem się nie pominąć niczego, co mogłoby mnie zainteresować. Jednak część nowości płytowych na dłużej zagościła w moim odtwarzaczu w przeciwieństwie do innych, które zakończyły swój żywot na jednym, czy dwóch odsłuchach. Ale tak bywa, nie każda płyta musi mi się podobać, a co miesiąc serwuję subiektywne zestawienie składające się wyłącznie z płyt, które mi się spodobały i zdecydowanie wybiły się ponad pozostałe.